Uwielbiam zimię. To jednak powiedziawszy, muszę się przyznać że aktualna pogoda z pod znaku 2 stopni na plusie (z odczuwalną temperaturą conajmniej -10) i śniegu z deszczem na prawdę mnie przygnębia i denerwuję. Na osłodę postanowiłam sprawić sobie kilka lakierów w żywszych kolorach. W Superpharmie trwa promocja na lakiery Sally Hansen Xtreme Wear, które kosztują tylko 10,99zł. Bardzo lubię tą linię, mam upatrzonych kilka kolorów i powoli realizuję plany w ramach dostępności ;).
Blue Me Away! to kolejny (po genialnym Pacific Blue) świetny odcień niebieskiego. Żywy, wyrazisty, oscylujący gdzieś pomiędzy niebieskością a turkusem. Wyraźnie widzę domieszkę zieleni, co nie do końca udało się uchwycić na zdjęciach.
Formuła świetna, przy odrobinie starań spokojnie może to być jednowarstwowiec.
Blue Me Away jest niesamowicie optymistyczny, gorąco polecam wam ten kolor. Szczególnie w promocji.
Jakie masz długie paznokcie o_O :D Piękny odcień, muszę zajrzeć do SP :)
OdpowiedzUsuńpiękny :> mam chrapkę na taki kolorek
OdpowiedzUsuńPiękny. Ja to chyba zachwycam się każdym niebieskim lakierem :P
OdpowiedzUsuńJaki on ładny. Coś mnie bierze na niebieski. ;)
OdpowiedzUsuńJaki fajny niebieski kolorek :)
OdpowiedzUsuńJa swoich paznokci w niebieskościach nie lubię, niestety.
OdpowiedzUsuńNa Twoich ten kolor prezentuje się pięknie :)
Fajny kolor, taki letni.
OdpowiedzUsuńO, ale pozytywny. ;) Lubię takie elektryzujące niebieskie lakiery.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam SP w okolicy, puf.
bardzo ładny odcień błękitu :)
OdpowiedzUsuńJa jutro lece po Pacific blue! :) Mam nadzieję, że mi nie wykupili :p
OdpowiedzUsuńBłękitne cudo!!! niedługo nadejdzie czas aby w takie się zaopatrzyć i poczuć lato :D
OdpowiedzUsuńaaaa jaki piekny;)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor ;]
OdpowiedzUsuńMaruda, Ciamajda, Sasetka, Smerfetka, papa Smerf, Zgrywus, Laluś... chyba nie pamiętam aż 10 :D
OdpowiedzUsuńpiękny kolor :D
OdpowiedzUsuńKolor jest piękny, letni i wprawiający w dobry nastrój.
OdpowiedzUsuńJa nie mam miłych wrażeń z tą serią lakierów, kupiłam kiedyś wypatrzony i wymarzony budyniowy róż do frencha, robił drastycznie zacieki i nie dało się nim pomalować paznokci, wyglądały tragicznie.
Mam serię Insta-Dri i jestem zadowolona bo super ekspresowo schną, ale na drugi dzień już trzeba poprawiać albo zmywać :(
Piękny kolorek, sporo niebieskości widuję ostatnio na blogach.
OdpowiedzUsuńPromocja świetna, szkoda, że ja nigdzie pod ręką nie mam superpharm a pogoda do dalszych podróży raczej mnie nie zachęca :(
piekny wiosenny blekit
OdpowiedzUsuńx
x
x
bardzo ładny kolor :))
OdpowiedzUsuńSmerfiasty :)
OdpowiedzUsuńPiękny ;)
OdpowiedzUsuńidealny smurf :)
OdpowiedzUsuńFajny optymistyczny kolor :)
OdpowiedzUsuńJakie masz ładne długie paznokcie:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię lakiery Sally Hansen. Są trwałe. A ten niebieski jest taki wyrazisty, że aż bije po oczach :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, szkoda, że nie mam Superpharm w okolicy, z chęcią wypróbowałbym jakiś lakier z tej serii, mają genialne buteleczki
OdpowiedzUsuńsuper kolor, taki "smerfowy" ;D
OdpowiedzUsuńprzepiękny :D kocham takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńjest piękny :) uwielbiam niebieski kolorek :) pozdrawiam http://swiatanastazji.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKolorek jest cudowny :)Podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! :D
OdpowiedzUsuńmega kolor : D
OdpowiedzUsuńAha dziewczyny, przy tym lakierze konieczna jest baza. Pomalowałam jeden paznokieć goły ;) bez bazy i bardzo brzydko go zabarwił. Uważajcie!
OdpowiedzUsuńDostałam ten lakier w tamtym roku od koleżanki i nie wiem dlaczego do dziś go nie użyłam. Po Twoich zdjęciach na pewno się poprawię, bo wygląda świetnie! ;D
OdpowiedzUsuń