Skusiłam się i ja na pomadkę NYX. A właściwie nie miałam innego wyjścia jak się skusić. Wybór padł na kolor Spellbound. Testowałam ją pewnego dnia w Douglasie po czym wyszłam z tym różo-malino-neonem na ustach i poszłam szukać butów (jestem przekonana, że tego dnia szukałam butów, pamiętam bo butów kupować nie lubię ). W drodze dostałam trzy komplementy dotyczące jej koloru od zupełnie przypadkowych ludzi. Odwróciłam się więc na pięcie i poszłam kupić tą że pomadkę. Przyznajcie, w tej sytuacji nie było innego wyjścia :).
Wybór kolorów w Polsce jest niestety dość okrojony, ale większość klasycznych odcieni ma w tej gamie swojego przedstawiciela. Spellbound to dość nieokreślony kolor, róż wpadający w czerwień. Intensywny i dobrze napigmentowany. Bardzo przypomina mi lakier Essie Watermelon, to ten sam odcień. Wykończenie jest kremowe, nie mocno błyszczące ale też i nie matowe. Konsystencja miękka i bardzo przyjemna w noszeniu. Łatwo się aplikuje i dość długo pozostaje na ustach. Nie jest to typowo trwała szminka, ale trzyma się przyzwoicie. Nie ma zapachu ani smaku. Opakowanie proste, ale praktyczne, na jednym z końców widoczny jest nie tylko numer ale i kolor co ułatwia odnalezienie konkretnego odcienia jeżeli mamy sporą kolekcję.
Śmiało mogę powiedzieć, że ta szminka jest produktem bardzo dobrej jakości w wyjątkowo przyjaznej cenie (23zł). Formuła przypomina mi Rimmel Lasting Finish, które również bardzo lubię. Zdecydowanie warta polecenia, myślę że zainteresuję się innymi odcieniami.
Piękny kolor! Mam kilkanaście pomadek NYX, fajne są :)
OdpowiedzUsuńMuszę zapolować na więcej :)
UsuńPrześliczna :D
OdpowiedzUsuńFajnie Ci w takim kolorku.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper Ci w takim odcieniu, mnie podobne nie pasuja :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNigdy nie miałam pomadki Nyx. Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny odcień :-) Uwielbiam takie kolory na ustach :-)
OdpowiedzUsuńJa też, nie ma to jak intensywny kolor!
UsuńMiałam 4 odcienie z tej serii i każdy uwielbiałam. Choć moim ulubieńcem był zdecydowanie Summer Love :)
OdpowiedzUsuńMuszę rzucić okiem na swatche!
UsuńJa jestem fanatyczką nyxa :) kolor śliczny, tej pomadki jeszcze nie miałam:) kocham orange sodę, pure nude, iris, pecan pie ale to wszystko nudziaki, a ta by mi pasowała :)summer love też miałam i jest śliczna.
OdpowiedzUsuńKolor Ci bardzo pasuje, nie miałam nigdy pomadek tej firmy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Polecam przetestować
Usuńale uroczo wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle soczysty kolor :)
OdpowiedzUsuńNa żywo jest nawet bardziej soczysty :)
UsuńŁadny kolor :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńŚliczny kolor! :) Świetnie wyglądasz z ustami w takim kolorze! :)
OdpowiedzUsuń:* bardzo lubię wyraziste szminki, noszę je dużo częściej niż nudziaki
UsuńMasz bardzo stylowe okulary - skąd one?:) Wyglądasz jak dużo ładniejsza wersja macademiangirl;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na Spinki i Szpilki;)
Łał, świetny odcień! już gdzieś słyszałam o tej szmince i widzę, że rzeczywiście jest niezła :)
OdpowiedzUsuńŚwietny intensywny odcień :) Kupiłam pomadkę tej firmy mojej przyjaciółce ,i tez sie dobrze o niej wypowiada :D w wolnym czasie zapraszam do mnie . www.lefffka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie odcienie pomadek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki NYX, moja ulubiona to butter lipstick Bls18😊
OdpowiedzUsuń