Jakiś czas temu odwiedzając Organique trafiłam na nowość i to nowość w promocji. Nowe balsamy do ust, dwa w cenie jednego. Normalnie kosztują 30zł, w promocji miałam więc jeden za 15zł. Do wyboru były cztery wersje: kokosowa, czekoladowa, pomarańczowa i wiśniowa. Niestety trzech z czterech zapachów nie lubię, wzięłam więc dwa kokosowe (kokosowe rzeczy dla odmiany uwielbiam) i jeden dałam koleżance w prezencie.
Balsam zapakowany jest w wygodną i bardzo ładna aluminiową zakręcaną puszeczkę. Producent obiecuje same naturalne składniki i brak konserwantów.
Rzeczywiście, skład jest bardzo dobry i na pewno ucieszy nawet fanatyczki naturalnych składów. Olej ze słodkich migdałów, oliwa, olej z awokado. Bardzo fajnie. Balsam rzeczywiście dobrze i długotrwale nawilża. Łatwo się aplikuje, jest bezbarwny i delikatnie błyszczący. Nadaje się do stosowania pod kolorowe pomadki. Zapach jest niezwykle apetyczny, rzeczywiście kokosowo-ciasteczkowy. Jedyne co mi się nie podoba to smak, jest niepotrzebnie słodki. Wolę, kiedy produkty do ust nie mają słodkiego smaku.
Balsam nie jest najtańszy, ale zapowiada się na bardzo wydajny. Dodatkowo skład jest na prawdę imponujący. Warto dać mu szansę, myślę że jest godny polecenia. Przyjemnie mi się go używa, włożyłam go do torebki i sięgam po niego często.
Ja mam wszystkie smaki:) ale póki co używam tylko czekoladowego:) jest super
OdpowiedzUsuńJa bardzo żałuję, że nie ma np. bananowego albo jeszcze innego zapachu, który bym lubiła
Usuńmam ochote :)
OdpowiedzUsuń:) polecam się skusić
UsuńMam go i używam od jakiegoś miesiąca stale :)
OdpowiedzUsuńMi podoba się w nim wszystko i jak skończę kokoska to na pewno skuszę się na kolejny egzemplarz :)
Skład fajny, ale jednocześnie bajecznie prosty do odtworzenia :) Może gdyby jeszcze był w sztyfcie - w takim opakowaniu mam właśnie olej kokosowy i strasznie utrudnia to nakładanie kosmetyku poza domem.
OdpowiedzUsuńJa mam teraz w użyciu pomarańczowe, nawet pisałam o nim jakiś czas temu :) Moim zdaniem Organique wypuściło bardzo fajny produkt. Szkoda tylko, że trzeba w nim grzebać paluchem. I u mnie jakoś bardzo szybko się zużywa ;) Mogliby też wprowadzić tak jak wspomniałaś wyżej smak bananowy :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę. Skład imponujący i zaciekawił mnie smak, uwielbiam kokos ;)
OdpowiedzUsuńMnie kusi wiśnia i czekolada, ale jeszcze nie wiem, czy zdecyduję się na któryś, czy pozostanę przy Nuxe:)
OdpowiedzUsuńMuszą ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńMi myślę dla odmiany ten posmak słodkości by przypasował :)
OdpowiedzUsuńmam wszystkie cztery, i jak nie lubię wiśni i pomarańczy, to akurat te przypadły mi do gustu najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi na niego "smaka". Muszę sprawdzić, czy w O. mają testery do tych balsamów i je obwąchać :D
OdpowiedzUsuńMają testery :)
UsuńZ chęcią bym przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńTeż się skusiłam na niego i podzielam Twoją opinię. Nie potrzebnie jest słodki, psuje cały efekt i zniechęca mnie od regularnego używania.
OdpowiedzUsuńJa bym chciała wiśniowy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie balsamiki.
OdpowiedzUsuńStraszna ze mnie 'sroka' i uwielbiam tego typu opakowania i jeszcze ta gama zapachowa - kuszące. Może kupię żeby przełamać rutynę używania w kółko ukochanego Nuxe'a :)
OdpowiedzUsuńojej, aż nabrałam na niego strasznej ochoty !
OdpowiedzUsuńszkoda,ze nie ma karmelowego,ale pomaranczowy przygarnelabym :p
OdpowiedzUsuńMam wielką chęć wypróbować te balsamy ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio sporo czytam o tych balsamach, w dodatku same pozytywne opinie. Muszę się im przyjrzeć z bliska, bo również skład zachęca :)
OdpowiedzUsuńwszystko z kokoskiem uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńboze przypuszczam ze pachnie cudownie ! szkoda tylko ze taka cena ! :<
OdpowiedzUsuńhttp://alice-says-hello.blogspot.com