Nie przyjmuję do wiadomości końca maja. Nie przyjmuję i już! Guzik z pętelką! Dopiero co był grudzień przecież...
Kończąc jednak narzekanie, szybko i zwięźle przedstawię kosmetyki, które towarzyszyły mi przez większość miesiąca. Nie jest to najbardziej ekscytujący miesiąc, jeżeli chodzi o ulubieńców, ale trudno.
1. Essie Tigh High to przepiękne bordo z prawie duochromowym shimmerem. Przepiękne wykończenie.
2. Zabrałam się na poważnie za denkowanie mackowych cieni. Naked Lunch już zużyłam, All That Glitters i Vapour też ledwo zipią a i niespodziewanie Copperplate, mój ulubieniec do brwi również zakwalifikował się do denkowania ;).
3. Puder Bell Pocket 2Skin, z racji wspomnianego zużywania zapasów oraz jego świetnego działania
4. Kremy BB Eveline, wersja Super Lifting 4D i matujący. O dziwo bardzo się różnią (także kolorem!), ale oba bardzo lubię. Więcej o nich wkrótce.
5. Balsam do ciała Avon Skin so soft z olejkiem arganowym. Jest na prawdę rewelacyjny! Przyjemna, bardzo treściwa ale łatwa we współpracy konsystencja. Przypomniałam sobie o nim robiąc porządki w zapasach kosmetyków pielęgnacyjnych. Na prawdę dobrze nawilża suchą skórę i przyjemnie pachnie. Teraz używam wersji fioletowej ujędrniającej, ale niestety nie dorasta mu ona do pięt. Nie raz miałam do czynienia z produktami SSS, ale po raz pierwszy jestem tak bardzo zadowolona.
6. Benetint i Chachatint Benefit. Pewnie was już tymi tintami zanudzam, ale nic nie poradzę na to że używam ich codziennie. Jedyne zmiany, jakie odnotowuje to czasowe fluktuacje dotyczące wybieranego koloru :). W maju był to najczęściej różany Benetint i jego brzoskwiniowy kuzyn.
7. Błyszczyk Eveline Colour Celebrities kolor 590. Świetny błyszczyk w świetnym kolorze. Długo się utrzymuje, nawilża i jest mocno napigmentowany. Odcień bardzo fajnie ożywia buzię, to połączenie różu i brzoskwini, w koralowym klimacie. Podoba mi się zapach, przyjemnie owocowy. Jeden z lepszych błyszczyków, jakie ostatnio testowałam. Kupiony za 6zł w Biedronce :)
Jakie kosmetyki podbiły wasze serca w tym miesiącu?
Uwielbiam Twoich ulubieńców! Ja sama się teraz wzięłam ostro za denkowanie kolorówki:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :*. To posty, na których pisanie czekam z niecierpliwością. Taka comiesięczna tradycja :)
UsuńI w moich ulubieńcach znalazł się krem BB od Eveline. Ten w zielonej tubce.
OdpowiedzUsuńJestem nim pozytywnie zaskoczona.
UsuńJa polubiłam ten balsam z avonu;)
OdpowiedzUsuńNa prawdę świetny balsam.
UsuńGratulję takie zużycia cieni!
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńŁadny kolor ma ten lakier...
OdpowiedzUsuńNajwiększe wrażenie robi już na pazurkach.
UsuńBardzo ładna gromadka. Essiak ma cudny kolor,
OdpowiedzUsuńJa mam Eveline Przeciwzmarszczkowy krem nawilżający BB Anti-Age 9w1 do jasnej cery i niestety kolor mi nie pasuje :( Musze mu znaleźć nowy domek.
Ten Anti age 7w1 jest dość ciemny jak na wersję do jasnej karnacji ale to mi akurat pasuje bo te jasne są zazwyczaj za jasne dla mnie.
UsuńSzczęściara. Dla mnie wszystko jest za ciemne. Ostatnio nawet kupiłam białą bazę mineralną żeby wszystko rozjaśniać.
UsuńJa w tym miesiącu dostałam swoje pierwsze Essie, więc mam nadzieję, że też będą moimi ulubieńcami :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to bardzo prawdopodobne :)
Usuńfajny rozstrzał w kosmetykach ;) coś na każdą kieszeń ;)
OdpowiedzUsuńLubię eksplorować wszystkie półki cenowe no w każdym przedziale można znaleźć coś ekstra
UsuńHmmmm, czemu nie znam tego essiaka? :/ Pokazywałaś go?
OdpowiedzUsuńNie, niestety jest mało fotogeniczny. Postaram się jednak poeksperymentować i sfotografować go :).
UsuńW maju moje serce podbił macerat brzozowy, którym olejuję włosy oraz korektor do makijażu oczu Alverde, przy pomocy którego można pozbyć się niedociągnięć powstałych podczas wykonywania kreski:)
OdpowiedzUsuńPS Gratuluję sukcesu:) Tylko nieliczni denkują cienie;)
UsuńDziękuję :D
UsuńŁadnie Ci idzie to denkowanie cieni :) Ja ostatnio też wymęczyłam dwa z paletki Sleeka :)
OdpowiedzUsuńStrasznie miłe uczucie, zużyć coś z kolorówki :D
UsuńJak ladnie zuzyte cienie, ja mam ich tyle, ze chyba nigdy mi sie nie skoncza. Super kolor blyszczyka
OdpowiedzUsuńZ denkowaniem neutralnych kolorów idzie najłatwiej, mogę ich użyć jako podstawy wszystkich makijaży. Gorzej z innymi kolorami. Błyszczyk zdecydowanie polecam.
UsuńZapomniałam już o kosmetykach Avon Skin so soft! Muszę wreszcie coś zamówić od nich :)
OdpowiedzUsuńBB od Eveline nie znam, ale skoro sa w Twoich ulubieńcach, to znak, że warto się nimi zainteresować ;)
Bardzo lubię SSS, to jedna z tych serii, która się Avonowi udała. Kremy BB Eveline bardzo mi odpowiadają i mają fajną cenę.
UsuńZdenkować cienie? Jestem pod wrażeniem, mi się to udało tylko raz w życiu :D
OdpowiedzUsuńPoczułam się jak mistrz :D
UsuńAvon w ulubieńcach zaskakuje, dawno nic nie miałam z tej firmy...Kilka razy się rozczarowałam, ale może dam mu jeszcze jedną szansę ;)
OdpowiedzUsuńZ Avonem tak to już jest, są rzeczy bardzo kiepskie, ale są też i perełki.
UsuńBB Eveline, wersja Super Lifting 4D zupełnie nie znam, ciekawa jestem tego produktu
OdpowiedzUsuńz Avonu lubię ten balsam ;)
OdpowiedzUsuńU mnie hitem jest tatoo z mejbejlina;) choć mam go od końca maja;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie widziałam ten błyszczyk wczoraj i zastanawiałam się nad nim,ma piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńa ja nie przepadam za tym Avonowym balsamem :)
OdpowiedzUsuńmiałam puder i uważam że świetnie matuje ale trzeba uważać z ilością bo bieli i osadza sie na wloskach. cienie wygladaja super.. przydalaby mi sie taka paletka.
OdpowiedzUsuńZdenkowane cienie to coś nowego gdyż u mnie raczej nei predko sie pojawia
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tego
OdpowiedzUsuńten puder z bell taki fajny? może spróbuję?
cały czas używam sephorowski mineralny w kompakcie i mi nudno z nim ;)
Śliczności :) Strasznie podoba mi się kolor tego błyszczyka :)
OdpowiedzUsuńPrzechodziłam chyba 10 razy koło tego błyszczyka w Biedronce i za każdym razem brałam go do ręki... Potem myślałam "Nie blondi, nie potrzebujesz tego, odłóż!" i odkładałam. Jednak widzę już kolejną osobę, która go zachwala, więc chyba muszę go nabyć :)
OdpowiedzUsuńhttp://ilovestrawberries1107.blogspot.com/
Super blog i świetne posty! <3 świetnie czyta się Twoje recenzje!
OdpowiedzUsuńBędziemy tu często zaglądać!
Zapraszamy również do polubienia nas na Facebook - MUA Make Up Academy Polska - już wkrótce nasza marka zawita na polski rynek!
Zapraszamy do wspólnego odliczania i brania udziału w wielu konkursach, które dla Was szykujemy :)
z pozdrowieniami MUA Polska
ta trójeczka cieni z mac jest świetna! super na co dzień :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A