Witajcie kochane!Dzisiaj chciałabym podzielić się z wami swatchami trzech cieni MAC.Do dzieła!
Sable (Frost) "Gold-plum with bronze pearl".Opis bardzo trafny,Sable to delikatny i połyskliwy śliwkowy brąz.Przepięknie opalizuje na złoto-różowo-fioletowo.Najbardziej lubię go na całej powiece,w duecie z Quarry czy Handwritten.Dobrze sprawdza się też jako cień do modelowania załamania powieki.
Porównując z ciepłym Antiqued i bardziej neutralnym Mulch od razu widać,że Sable to zupełnie inny kolor(od lewej Antiqued,Sable,Mulch)
Arena(Satin) "Soft gold-peach with pearl".Satynowa miodowa morela.Jaśniejsza siostra Texture,o którym napiszę już niedługo.Świetny kolor do delikatnych makijaży w ciepłej tonacji.Połysk subtelny,platynowy.
Porównanie z All that Glitters i Paradisco wrzucam tylko dla przyzwoitości ;).Jak widać to diametralnie różne odcienie,o różnych wykończeniach.
Blackberry (Matte) "Muted burgundy-plum brown".Dziecko Sketch i Handwitten ;).Coś pomiędzy fioletem,burgundem a brązem.Na oku wygląda jak przybrudzony brąz,bardzo różni się od koloru przychodzącego na myśl,kiedy oglądamy go w opakowaniu.
Pigmentacja nie zwala z nóg,nie jest to najłatwiejszy we współpracy cień MAC,średnia pigmentacja ma jednak tą zaletę,że można kolor dowolnie stopniować bez niebezpieczeństwa wyrządzenia sobie krzywdy :).
Wiedzałam czego się spodziewać("macałam" Blackberry od dawna) dla tego też kolo mnie nie zawiódł.Jeżeli jednak macie ochotę na kolor tego rodzaju to zdecydowanie bardziej polecam Sketch(poniżej porównanie,od lewej Quarry,Blackberry,Sketch,Handwritten).
Znacie te kolory?Jakie są wasze ulubione połączenia z ich użyciem?
Ps.Mam jeszcze trzy nowe MACzki w zanadrzu,niedługo wkleję :)
sable <3
OdpowiedzUsuńBlackberry mnie urzekł, taki mroczny jagodowy brąz:)
OdpowiedzUsuńSable i Arena są piękne :)
OdpowiedzUsuńsable jest zachęcający :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jakie jest Twoje wrażenie, ale mnie jakoś mety Mac nie powalają, mimo, że ogólnie jestem w ich cieniach zakochana. A Sable kupię,oj kupię w końcu.
OdpowiedzUsuńkrzykla,maty to faktycznie nieco słabsza strona MACa.Jednak np. Swiss Chocolate jest świetne,napigmentowane i łatwe do rozblendowania.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie wszystkie maty mają konystencję jak wykończenie matte2.
Świetne te kolory :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory - wybieram paradisco i quary :)
OdpowiedzUsuńa ja w końcu dodalam zdjecia z sesji :)
Marty
http://bemymusthave.blogspot.com/search/label/Stylizacje
sable wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńWszystkie boskie! Ale Sable i All that glliters to moje dwa nr. 1 ;)
OdpowiedzUsuńjejku piękne masz te kolory, dosłownie wszystkie mi się podobają ! :)
OdpowiedzUsuńoooo rany! Sable powala, trochę jak lepsza wersja odcieni Sleeka, z paletki Au Naturel? Będę polować na niego, a bloga dodaję do ulubionych i będę podczytywać :*
OdpowiedzUsuńSketch super :D
OdpowiedzUsuń