Postanowiłam, że nie będę zwlekać z przedstawieniem wam zawartości palety Urban Decay Naked 3, może niektóre z Was będą chciały sprawić ją sobie lub komuś na święta a oglądanie swatchy zawsze bardzo pomaga w podjęciu decyzji. Na razie dostępna jest na stronie Urban Decay, ale pod koniec grudnia ma być do kupienia w UK i innych sklepach internetowych. Cena, jak w przypadku pozostałych golasków UD to 52$ za 12 pełnowymiarowych cieni.
Tym razem tematem przewodnim są kolory spokrewnione z bardzo lubianymi ostatnio odcieniami różowego złota. Nie pozostaję obojętna na tego rodzaju kolory i kiedy tylko zobaczyłam zdjęcia w internecie, zdecydowałam, że Naked 3 będzie moja.
Opakowanie jest bardzo podobne do Naked 2, metalowo-plastikowa puszeczka o identycznych wymiarach. Różni się tylko fakturą i tonacją, w której jest utrzymana. Nie mam zarzutów, wygląda przepięknie i jest wygodna.
Jak widać na pierwszy rzut oka, kolory bardzo się różnią. Naked 2 to chłodniejsze odcienie balansujące w okolicach szarości i taupe, podczas gdy Naked 3 jest dużo bardziej różowa, zasadniczo różowy jest chłodnym kolorem, ale w tym wydaniu wydaje się być mocno ocieplony, przybrudzony.
Pigmentacja jest świetna, nie mam najmniejszego problemu z uzyskaniem intensywnego koloru już po pierwszym pociągnięciu pędzla. Dust nieco się osypuje (przypomina teksturą YDK z Naked 2) ale nie jest to nic uciążliwego. Kolory są przepiękne i niepospolite, jak może pamiętacie uwielbiam takie niejednoznaczne odcienie. Jakiś czas temu bezzskutecznie szukałam takich właśnie nieoczywistych, przybrudzonych róży w ofercie MACa, niestety bezskutecznie. Tegoroczna interpretacja Naked bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Nie ma takiego odcienia, którego nie chciałabym nosić lub uważałabym za nieprzydatny (W przypadku Naked 2 dość bezużyteczny, choć ekstremalnie napigmentowaną czerń Blackout zastąpiono przepięknym ciemnym burgundem Blackheart). Tak jak Naked 2, pomimo całej mojej miłości do niej (a lubię ją bardzo), nie jest dla mnie wyborem uniwersalnym i na każdą okazję. Naked 3 wydaje mi się być bardziej harmonijną kompozycją i kocham ją jeszcze bardziej :).
Także w tej palecie otrzymujemy dwustronny pędzelek. Jedna część (płaski pędzelek do aplikacji cieni na powiekę) jest taki sam, ale druga końcówka się różni. W Naked 3 mamy nieco dziwny bardziej puchaty, spłaszczony pędzel o średniej długości włosia. O dziwo, świetnie sprawdza się w załamaniu powieki i polubiłam go bardziej niż ten z Naked 2.
Jestem zachwycona nową "golaską" i absolutnie nie żałuję zakupu. Teraz czuję już tylko, że żeby osiągnąć kosmetyczne spełnienie muszę w końcu kupić protoplastę rodu Naked :)
Piękna paletka. Walczę ze sobą bo wprowadziłam do moich zbiorów trochę minimalizmu :-) A powiedz mi jakie były koszty wysyłki?
OdpowiedzUsuńZamawiałam przez firmę pośredniczącą, UD nie wysyła do Polski. Od końca grudnia będzie w UK z darmową wysyłka
UsuńPiękna paleta! Ja nie mam żadnej UD :D
OdpowiedzUsuńPiekna. Jednak stwierdzam, ze dka mnie zbyt rozowa. Pomysle o 1 lub 2...;)
OdpowiedzUsuńJa tam wolę naszego Inglota ;) Palety Naked jakoś nigdy mnie nie interesowały :)
OdpowiedzUsuńŚwietna paletka, ale na razie zostaje przy 2:)
OdpowiedzUsuń3 jest piękna:) nie moje kolory, ale wygląda świetnie;)
OdpowiedzUsuńSwietne kolory ;)
OdpowiedzUsuńTa paleta najmniej mi się podoba ze wszystkich trzech UD. Nie lubię takiego różu. Aczkolwiek wiem, że inni lubią, także pokazuj jakiegoś makijaża:)
OdpowiedzUsuńAleż ona piękna, muszę ją kupić, ale to pewnie dopiero po Nowym Roku :-) Miałam zagwozdkę czy 2, czy 3, ale chyba jednak 3!!!!
OdpowiedzUsuńMam Naked 1 i jest moją ukochaną, uniwersalną paletą.
bardzo ladna *,*
OdpowiedzUsuńPiękna ta paletka, każda z tej serii niesamowicie mnie zachwyca!!
OdpowiedzUsuńwedle mnie te wszystkie paletki UD sa podobne :P
OdpowiedzUsuńale piękne, zaiste piękne :]
Fajna jest, ale chyba jednak 2 bardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej, pewnie nigdy żadnej nie kupię, no ale są boskie, nie da się ukryć.
OdpowiedzUsuńBlackheart jest cudowny!
Tak myślałam, że ta będzie najbardziej "moja" :)
OdpowiedzUsuńMnie bardziej zachwyca Naked wersja zupełnie pierwsza. To nie są moje kolory w Naked 3
OdpowiedzUsuńO kurczę, już trójkę wypuścili :) Ja marzę nadal o dwójce... chociaż najpierw przymierzę się do Inglotów
OdpowiedzUsuńPiękna paleta! Zapowiada się kolejny hit :)
OdpowiedzUsuńMam wersję nr.1 , która po mojemu oddaje najlepsze mixy kolorów, choć mając do wyboru jeszcze jedną paletkę UD wybrałabym nr. 3 ;) Piekna!!!
OdpowiedzUsuńPiękna jest i tyle, podoba mi się najbardziej ze wszystkich 3 wersji :)
OdpowiedzUsuńAż ciężko zdecydować się na którąś z wersji, najlepiej mieć je wszystkie:D
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają, chciałabym mieć obie te paletki i bazę.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ta paleta, piękne ma kolory :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory wybrali :)
OdpowiedzUsuńjest rewelacyjna! teraz czekam aż pojawi się w UK i kupuję :) tym bardziej, że tak jak Ty mam Naked 2 i jeśli twierdzisz, że warto mieć je obie to ja nie mam pytań :)
OdpowiedzUsuńKolory piękne ale mnie te brokaty odstraszają, mam 2 i brokatowego nie tykam sypie się jak diabli :/
OdpowiedzUsuńOjjj,marzy mi się taka paletka :)
OdpowiedzUsuńmam naked 1 i 2, naked 3 wcale mnie nie kusi, nie moje kolory, może i dobrze ;)
OdpowiedzUsuńPaletka rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ta paletka, poprzednie zresztą też :D
OdpowiedzUsuństrasznie podobają mi się kolory w tej paletce
OdpowiedzUsuńpowiem jedno - nienawidzę Cię! :D
OdpowiedzUsuńCiekawe kiedy bedzie naked20 :D świetne kolory!
OdpowiedzUsuńśliczna <3
OdpowiedzUsuńPoczątkowo bardzo napaliłam się na tą paletkę jednak te różowe tony nie są dla mnie...
OdpowiedzUsuńpiękna, niech Ci służy:) ja mam 1 i 2 na razie mnie satysfakcjonują w 100%
OdpowiedzUsuńAbsolutnie cudowna! Na pewno się na nią skuszę! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba!! Ja nie mam żadnej niestety, ale pasowałoby się w końcu zapoznać z tymi paletkami :)
OdpowiedzUsuńExcellent job right here. I genuinely enjoyed what you had to say. Keep heading because you definitely bring a new voice to this subject. Not many people would say what youve said and still make it interesting. Nicely, at least Im interested. Cant wait to see additional of this from you.
OdpowiedzUsuńjeux de guerre
bardzo fajna:))
OdpowiedzUsuńUwielbiam je:D
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy jej sobie nie kupić jako prezent gwiazdkowy. Podobają mi się te różowo-fioletowe cienie.
OdpowiedzUsuńIts really a nice and helpful piece of information. Im glad that you shared this helpful info with us. Please keep us informed like this. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńjeux camion gratuit
umaaarłam <3 to jest przecudowne <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZachęcamy do testowania nowości kosmetycznych firmy Paese i ich recenzowania, najciekawsze opinie pojawią się w najnowszym numerze naszego magazynu!
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/magazynpaese
bajeczna jest ta paleta :) czekam na makijaż :)
OdpowiedzUsuń