Kolejne podejście do lakierów Delia Prosilk. Przetestowałam da kolory dawno temu i nie byłam zachwycona.
W ubiegłym tygodniu znów skusiłam się na coś z tej serii, trudno było się nie skusić. Wyobraźcie sobie bowiem biedną lakieromaniaczkę stojącą w długiej kolejce w Superpharmie, napotykającą na ogromny kosz pełen lakierów w pięknych kolorach i na domiar złego w promocji za 2,99zł :). A do tego wszystkiego jeszcze moja koleżanka zdecydowała się na jeden z nich i...byłam bezbronna. Kupiłam czerń (moja OPI niestety dokonała już swojego żywota) i tenże właśnie turkus nr 175. Czerń przeszła pierwsze testy bardzo pozytywnie a sztuka wyprodukowania dobrego czarnego lakieru udaje się niewielu firmom. Turkus również polubiłam.
Pędzelek jest bardzo wygodny, lakier świetnie kryje i właściwie można go uznać za jednowarstwowca. Jest gęsty, ale raczej nie smuży. Bardzo przyjemna aplikacja, szczególnie jak na lakier w tej cenie (poza promocją 6zł)
Odcień jest na prawdę piękny, nasycony i oryginalny. Na żywo nieco bardziej zielonkawy i przybrudzony. Schnie szybko (a jak wiecie to dla mnie jedno ze sztandarowcyh kryteriów oceny). Jestem pozytywnie zaskoczona. Biorąc pod uwagę ogromną liczbę kolorów, z których wiele jest ciekawych i nieoklepanych, mam ochotę skusić się na więcej lakierów Delia Coral Prosilk.
Znacie te lakiery? Możecie polecić jakieś kolory?
Ps. Miałam dziś koszmarny swatchowy pech :P. Pomalowałam wieczorem pazury, rano wstałam i miałam zrobić swatche. Niestety skaleczyłam się paskudnie w palec, co wyeliminowało bardziej efektowną do fotografowania lewą rękę. Zdenerwowałam się i nie zrobiłam zdjęć rano. Jest już wieczór, jednorazowe rękawiczki "zjadły" mój manicure a ja musiałam uciec się do robienia zdjęć pod oświetleniem...akwariowym. Całkiem nieźle oddaje kolor lakieru, ale ma nieprzyjemny trupi poblask. Eh. Ciężki żywot lakieromaniaka ;). Nie robię zdjęć lakierów w sztucznym świetle, ale do rana pewnie nie przetrwałby we w miarę reprezentatywnym stanie.
Mam dwa lakiery Delia i nie jestem z nich zadowolona. W jednym powstają bąbelki powietrza a drugi ma bardzo słabe krycie...
OdpowiedzUsuńswietny kolor, pasuje na cieplejsze dni, ktore mam nadzieje niedlugo w koncu nadejda:D!
OdpowiedzUsuńJa z tej serii mam jeden kolor - 148.
OdpowiedzUsuńTo piękna zgaszona morela :)
kolor jest naprawdę świetny!
OdpowiedzUsuńpiekny smerf :)
OdpowiedzUsuńI tak śliczny kolorek jak dla mnie :) i Ładnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te lakiery, większość mojego pudełka to właśnie Delia Coral ProSilk:) Widzę, że ładny, muszę się w niego zaopatrzeć ;)
OdpowiedzUsuńHaha, oj Ty biedna! Właśnie koleżanka polecała mi te lakiery, a ja ciągle byłam do nich sceptycznie nastawiona i omijałam je jakoś. A ten kolor jest śliczny! Idealny na lato.
OdpowiedzUsuńTu się nie ma co śmiać :P na prawdę biedna dziś jestem :)
UsuńJa nie przepadam za niebieskimi lakierami
OdpowiedzUsuńpiękny błękit :)
OdpowiedzUsuńno mi raczej ten kolor do gustu nie przypadł... ale jak z promocji, to czemu nie poszaleć ze smerfem raz na jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery Delii. Dobrze współpracują z moimi paznokciami. Utrzymują się na nich 3-4 dni, poza tym ich aplikacja nie nastręcza trudności. Tego turkusu nie mam w swojej kolekcji. Kusisz mnie wizją atrakcyjnej promocji. A miałam już nic nie kupować;) Jednak muszę mieć ten turkus i czerń. Długo poluję na tę drugą, ale niestety znalezienie emalii, której jakość spełnia moje oczekiwania, stanowi nie lada wyczyn.
OdpowiedzUsuńHmmm nie znam lakierów tej firmy , ale ten kolor wyglada ciekawie :)
OdpowiedzUsuńKolor jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńCudowny kolor! Bardzo lubię lakiery z Delii :)
OdpowiedzUsuńZ delii nie miałam jeszcze żadnego lakieru,ale ten u Ciebie jest piękny:)
OdpowiedzUsuńMam kilka z tej firmy, kupiłam skuszona właśnie kolorami, ale szału z nimi nie ma moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńKolor jest ładny ;]
OdpowiedzUsuńTakie niebieskie to powinno być teraz wiosenne niebo, a szkoda. Lakierów niestety nie znam z tej firmy.
OdpowiedzUsuńPo prostu cuudny kolor :)
OdpowiedzUsuńżywy kolorek :)
OdpowiedzUsuńkolor jest iście smerfastyczny.
OdpowiedzUsuńJa delię lubię jedynie za kolory- niestety lakiery tej serii nawet mimo bazy odbarwiają mi płytkę i odchodzą płatami :|
Bardzo lubię ich lakiery, a czerń jest moim zdaniem genialna:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam żadnego lakieru z tej firmy ;/
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio byłam w S.P. i strasznie mnie korciły te lakiery ale się powstrzymałam. Lakiery z Delii uwielbiam. Mój ulubiony to nr 85 ni to czerń ni to bordo... bardzo specyficzny kolor. http://1.bp.blogspot.com/-PVI01vQnqdI/UToIDoh6KAI/AAAAAAAAMhY/0wtowfS3b7Q/s1600/Fotor0308153717.jpg na zdjęciu pierwszy z lewej. Bardzo fajnie się nimi maluje. Najpierw nakładam zawsze pierwszą cieniutką warstewkę, a później drugą grubszą. Lakiery szybko schną i są w miarę trwałe chociaż ja i tak zawsze utrwalam top coatem.
OdpowiedzUsuńA co do malowania paznokci na noc - nauczyłam się już żeby tego nie robić, bo to zawsze kończy się źle :D