Seria Soraya Piękne ciało składa się z kilku różnych wariantów balsamów opakowanych w uroczą różową tubę. Wiem, że taka stylistyka nie każdemu będzie odpowiadała, ale ja jestem nią zawchwycona. Delikatnie różowa tubka w groszki ozdobiona sympatycznymi rysunkami. Kosmetyk kosztuje w Rossmannie niecałe 14zł za 200ml.
Nie wiedziałam, na który wariant się zdecydować (mamy do wyboru min. nawilżająco-wygładzający, wyszczuplający i inne takie cuda) i w końcu wybrałam ten, który ozdobiony był torebką (cześć torebkomanio :D ). Balsam rozświetlająco-nawilżający miał zawierać "złociste drobinki". Niestety okazało się, że owe drobinki to gigantyczny złoty brokat :(. Brokat, który osypuje się z człowieka intensywnie i uniemożliwił mi właściwie stosowanie go w innych warunkach niż na noc. Sam balsam zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Ma przyjemną dość gęstą ale nie tłustą konsystencję, pachnie delikatnie owocowo-malinowo. Bardzo fajnie nawilża, wygładza. Tuba jest miękka i wygodnie wydobywa się z niej produkt do samego końca.
Ocena: 3 (ale tylko i wyłącznie ze względu na koszmarny brokat)
Dobrze, że wspomniałaś o tych dużych drobinkach, bo miałam chęć go kupić z myślą o lecie i rozświetleniu skóry.
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę na tę serię, zdecyduję się na jakąś inną wersję niż rozświetlającą :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńuuu na pewno nie kupię tej wersji rozświetlającej :P ale inną bym z chęcią wyprobowała
OdpowiedzUsuńwłaśnie sie nad nim zastanawiałam, bo fajnie na lato posmarować nóżki brokatem, ale ten brokat rzeczywiście nie zachęca
OdpowiedzUsuńJa widziałam wersję brązującą ale w końcu jej nie kupiłam. Zdecydowałam się na dove summer glow :)
OdpowiedzUsuńMam wersję "poprawiającą koloryt skóry". Ja jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować coś z tej serii, ale na pewno nic z brokatem, bo nie lubie go w balsamach
OdpowiedzUsuńjej szkoda ze takie duze ( niemalze cekiny wrzucili do tubki ) te swiecidelka bo rozswietlajacy balsam latem to super sprawa ;-)
OdpowiedzUsuńnie lubię brokatowym balsamów do ciała:/
OdpowiedzUsuńlubię balsamy rozświetlające :) mi do gustu przypadł Dove z drobinkami widocznymi w słonku :) fajny design opakowań sorayi.
OdpowiedzUsuńteż mnie korcił z tytułu przesłodkiego opakowania, ale spojrzałam na skład i mi przeszło. huh.
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się na wyszczuplający balsam z tej serii, zapach i konsystencja zdecydowanie na plus :) Poza tym bardzo fajnie nawilża skórę!
OdpowiedzUsuńOpakowania tych balsamów bardzo przyciągają oko, szkoda jednak, że nie zadbali tak dobrze o wnętrze... Mnie bardziej od tych drobin odpycha parafina na początku składu.
OdpowiedzUsuńUuu, szkoda, że to taki brokat...
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawiły te kosmetyki, ale mam jeszcze jedną tubę Neutrogeny do zużycia ;// I chyba jednak przy niej zostanę, bo ja też nie lubię brokatu, chyba, że inna wersja będzie go miała zdecydowanie mniej, a najlepiej gdyby to były właśnie jakieś fajne drobinki :)
OdpowiedzUsuńniestety brokat+balsam to nie moja bajka, nawet na wyjątkowe okazje. Mam taki specyfik z Sisleya, pięknie wygląda w duecie z opalenizną. To jest taki nabłyszczacz, więc mogę używać, kiedy chcę, a nie wcierać w całe ciało... i ma jednak za duże drobiny :)
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowanie ale co z tego...
OdpowiedzUsuńNo faktycznie, DROBINKI są ogromne O_O
OdpowiedzUsuńszkoda, że takie brokatowe drobiny tam wsadzili a nie jakiś złocisty pyłek. Opakowania są urocze i z pewnością kupię, ale zdecyduję się na inną wersję.
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbuje jakąś wyszczuplającą wersję, a opakowanie bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńMnie zawsze irytuja te wszystkie dodatki typu brokat wlasnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia :)
Zapraszam na nowa notke :)
Zapach na pewno by mi się podobał.
OdpowiedzUsuńNa Twojej dłoni brokat nawet nie wygląda tak źle, ale domyślałam się, że zdjęcie wszystkiego nie jest w stanie wyłapać. Bardzo ładne opakowanie!
OdpowiedzUsuńja mam taki ale nawilżająco wygładzający chyba. uwielbiam jego zapach i opakowanie. <3
OdpowiedzUsuńWidziałam go w Naturze, ale tam był znacznie droższy. Nie wiem czy bym się skusiła, zwłaszcza jeśli jest brokat ;)
OdpowiedzUsuń