czwartek, 10 marca 2011
Swatch me baby: Rimmel Lasting Finish Lipstick 006 Pink Blush
Fanką szminek jestem co prawda dopiero od kilku miesięcy(wcześniej zawsze wybierałam błyszczyki),ale już trochę w ten świat wsiąkłam i moja kolekcja coraz bardziej się powieksza.
Najświeższym dodatkiem do niej jest szminka Rimmel Lastnig Finish w kolorze 006 Pink Blush,w nowej wersji.
Mam inny kolor Lasting Finish w "starej wersji" i muszę powiedzieć,że oprócz opakowania(rzeczywiście ładniejszego) nie zauważyłam na razie jakichś wyraźnych różnic
Odcień Pink Blush kupiłam w promocji za niecałe 13zł,jest to już moja trzecia szminka Rimmel.
Kolor to raczej ciepły,jasny i dość intensywny "bubblegum pink".
Czy jest to dupe "starej" MAC Viva Glam Gaga?Raczej nie,choć to kolor w podobnym klimacie.Tutaj znajdziecie ładne porównanie(ja niestety Gagi nie posiadam).Czy jest podobna do MAC Angel?Też raczej nie,Angel z kolei mam w swojej kolekcji i postaram się zrobić porównanie tych dwóch kolorów.Na pierwszy rzut oka jednak Pink Blush jest ciemniejsza i bardziej intensywnie różowa.
Szminka ma wykończenie satynowe,troszeczkę wysusza ale niestety to przypadłość większości szminek(szczególnie tych chcących się szczycić mianem długotrwałych).
Trwałość gorsza niż szminki MAC ale jest całkiem nieźle.
Kolor zdecydowanie wart polecenia,szczególnie fankom różowych szminek.
1 komentarz:
Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość-dziękuję :).Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić,że czytam każdy napisany komentarz.
Komentarze obraźliwe lub mające na celu wyłącznie autopromocję będą od razu usuwane.Nie mam nic przeciwko linkom związanym z tematem posta(np. link do Twojej recenzji danego produktu itp),ale nie zostawiajcie proszę komentarzy w stylu "Super blog,zajrzyj do mnie"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kolor prześliczny, bardzo kobiecy i wydaje mi się, że twarzowy mimo swojej różowości ;-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w zupełności, że pomadki, które docelowo powinny być długotrwałe mają niestety tendencję do wysuszania ust... ale i z tym można sobie poradzić, wystarczy wcześniej posmarować usta balsamem :-) mam taki problem z Rimmelem Airy Fairy, taki fajny zgaszony róż (na pewno znasz).
pozdrawiam!
idaalia.blogspot.com