wtorek, 19 lipca 2011

Swatch me baby: Bourjois Blush 16 Rose coup de foudre


Dziś o jednym z moich ulubieńców.Nie chodzi tu tylko o kolor,ale także o sam produkt.
Róże Bourjois to jedne z pierwszych produktów tego typu,jakie trafiły w moje ręce.

Jest to róż legendarny.Charakterystyczne okrągłe pudełeczko z lusterkiem znane jest całej rzeszy kobiet,nawet tym nie należącym do kosmetycznych maniaczek.
Wypiekane produkty Bourjois zaczęto produkować już w 1863(!) roku i podobno od tego czasu formuła i sposób produkcji ie uległy wielkim zmianom.Ile w tym prawdy nie wiadomo,ale myśl o odległych czasach kiedy ów róż się "narodził" sprawia mi niewątpliwą przyjemność :).
Uwielbiam jego zapach,bardzo charakterystyczny różano-pudrowy.Czasem zdarza mi się otworzyć puzderko tylko po to,żeby go powąchać-ot taka mała słabość.
Pudełeczko zawiera tylko 2g produktu,ale przy używaniu non-stop codziennie starcza a ponad rok(co sprawdziłam w praktyce kiedyś,kiedy w swojej kolekcji miałam znacznie mniej kosmetyków).Jest bez dwóch zdań wart swojej ceny,nawet jeżeli przyjdzie nam go kupić poza promocją(kosztuje normalnie około 40zł ale można kupić go już za 20kilka jeżeli akurat trafimy na okazję).
Wybór kolorów nie jest oszałamiający,ale myślę że większość z was znajdzie coś dla siebie.Odcienie są dość naturalne i twarzowe.
Produkt jest dość twardy,ale przy użyciu odpowiedniego pędzla nie ma problemów z aplikacją.Pigmentacja różni się w zależności od koloru,zazwyczaj jednak jest to odcień który łatwo można stopniować i którym trudno wyrządzić sobie krzywdę ;).

Skoro o odcieniach mowa,przejdę wreszcie do tego który aktualnie posiadam,czyli 16 Rose coup de foudre.Jest to bardzo udane połączenie brzoskwini i różu,ładnie wygląda szczególnie w lecie na lekko opalonej,lub przyciemnionej brązerem buzi.




Wykończenie jest (powiem to znów) dość charakterystyczne dla produktów wypiekanych,to znaczy błyszczące ale o lekko satynowym charakterze.

Ostatnio używam go codziennie i nie mogę przestać,jest to a prawdę śliczny i pasujący niemal do wszystkiego kolor.

Jeżeli jeszcze nie znacie róży Bourjois to zdecydowanie warto dać im szanse.Oprócz Rose coup de foudre bardzo lubię jeszcze Rose d'or.

15 komentarzy:

  1. Kolor jest faktycznie słodki - taki dziewczęcy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kolor! Opakowanie też bardzo mi się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jaki piekny kolorek !!!!
    ja mam 33 lilas d'or i tez jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zostałaś oTAGowana :) - http://agatharuedelaprada.blogspot.com/2011/07/kilka-sow-o-sobie-przy-okazji-one.html

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się kolor i jego wykończenie. Muszę bliżej przyjrzeć się tym różom. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. będę musiała się w końcu skusić :)
    czytałam, że te róże są bardzo twarde - jakim pędzelkiem je aplikujesz?

    OdpowiedzUsuń
  7. simply_a_woman używam mojego ukochanego pędzelka do różu czyli Sigma F05,bardzo dobrze sobie razi z nabieraniem produktu.Generalnie dobrze jest używać do tych róży nieco mniejszych i gęstych pędzli.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję zostałaś nominowana do One Lovely Blog Award na moim blogu!

    http://serafiel-nails.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny! Róże burżua zawsze sie do mnie uśmiechały i chyba czas spróbować jak sie spisuja:>

    OdpowiedzUsuń
  10. też uwielbiam róże z Bourjois.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam jeden róż odnich, a ostatnio zastanawiałam się nad tym

    OdpowiedzUsuń
  12. ja się już kilkakrotnie do niego przymierzałam, ale światło w rossmannie jest zwodnicze i ilekroć spodobał mi się jakiś kolor to po wyjściu z drogerii pukałam się w czoło :)

    OdpowiedzUsuń
  13. roze bourjous(mam 8). i slleeka (chyba z 13 )kolekcjonuje nie wiem co maja w sobie ale sklepach net,chodza po 20 kilka zlotych, polecam nr 74 rose mbre b. uniwersalny roz

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość-dziękuję :).Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić,że czytam każdy napisany komentarz.

Komentarze obraźliwe lub mające na celu wyłącznie autopromocję będą od razu usuwane.Nie mam nic przeciwko linkom związanym z tematem posta(np. link do Twojej recenzji danego produktu itp),ale nie zostawiajcie proszę komentarzy w stylu "Super blog,zajrzyj do mnie"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...