Pod ostatnim postem jedna z was poprosiła mnie o pokazanie mojej bransoletki Pandora.Pomyślałam więc,że napiszę post w całości poświęcony biżuterii modułowej,którą kocham i wielbię całym sercem.Ktoś kto wymyślił biżuterię,którą można ciągle ulepszać i zmieniać dokupując kolejne elementy był geniuszem.Idealnie wpisał się w kobiecą chęć posiadania błyskotek,kolekcjonowania ich i zbierania kolejnych elementów :).
Moja przygoda z tymi ślicznymi maleństwami zaczęła się około 3 lata temu od bransoletki z charmsami kupionymi w Yesie.Najpierw moja mama sprawiła sobie takie cudo a później i ja się skusiłam.Potem poznałam Lilou,Pandorę (a nawet dwie :) ) oraz Trollbeads na które zachorowałam przez wizażowe forum.Jeszcze tylko kilka koralików Apart i naszyjnik i...kolekcja rozrosła się do całkiem sporych rozmiarów.
Wiem,że komuś głupie może wydawać się wydawanie setek złotych na małe figurki i koraliki,dla mnie jednak są to największe skarby na świecie :).Dzięki temu,że można tworzyć różne kompozycje bransoletki nigdy mi się nie nudzą.W opozycji do innych błyskotek,które noszę przez jakiś czas a potem nie mogę już na nie patrzeć.
Mają też też tą paradoksalną zaletę,że nie są tanie(brzmi jak szaleństwo,ale już wyjaśniam o co mi chodzi).Dzięki temu zakup każdego nowego elementu jest bardzo przemyślany i jest jak małe święto(przynajmniej ja to tak odbieram).
Dodatkowo niezwykle przyjemnie jest dostawać je w prezencie,często dostaje się piękne koraliki na które samemu pewnie nie zwróciło by się uwagi.Charms jest dobry na wszystko,na urodziny,święta,w nagrodę za sukcesy i na pocieszenie.
A teraz moja mała duma czyli kolekcja klejnotów rodowych :)
1.Charmsy.Z Yesa,Apartu,Kruka i Thomasa Sabo.Bransoletka z Yesa.
2.Lilou.Muszę znów zmienić sznurek bo ten wygląda już nieciekawie.
3.Pandora srebrna.Moja ukochana :).Większość koralików na moich obu Pandorach to prezenty.
4.Pandora podwójna skórzana.Tegoroczna zdobycz.
5.Wisiorek do charmsów Apart z moją najnowszą choineczką.
6.Trollbeads.Ubolewam nad tym,że zamknęli stoisko Trollbeads we Wrocławiu :(.Od tamtej pory nic nie dokupiłam bo kupowanie koralików przez internet to zupełnie nie to samo,nie można przymierzyć i poeksperymentować.
7.W tym roku dostałam na urodziny wymarzony naszyjnik do beadsów z Apartu.Obok leży koralik Chamilla,który mam od dawna i do tej pory był na mojej srebrnej Pandorze ale postanowiłam nosić go na naszyjniku.
Lubicie taką biżuterię?Pochwalcie się!
Z pandory mi się najbardziej podoba :)
OdpowiedzUsuńPod 3 jest najładniejsza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBurn, ja od kilku dni cieszę się wymarzoną perłową bransoletą Sabo, zaraz zresztą wrzucam zdjęcia :)))
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy...Ja choruję na bransoletki sznureczkowe, mam trzy z Apart, z kolekcji Fun Fun. Nie przepadam za wiszącymi charmsami, ale Twoje są piękne. Pozdrawiam ciepło :*
OdpowiedzUsuńuwielbiam charmsy :D
OdpowiedzUsuńpodobają mi się branzoletki lilou, ale sama nie mam
OdpowiedzUsuńOgromna i piękna kolekcja :) Ja na szczęście nie zapadłam na tę ''chorobę'' i bransoletki modułowe mnie nie kręcą... Ale rozumiem, że można to kochać :))
OdpowiedzUsuńmnie nie kręci noszenie słodkich małych rzeczy. wolę prostą biżuterię, no i zdecydowanie nie w takich ilościach na raz ;) Pandora nie podoba mi się zupełnie, bo dużo jest tych koralików jednocześnie, ale jak ktoś lubi błyskotki to nie widzę lepszego prezentu :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam takie bransoletki <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają wszystkie, ale moje serce skrada ostatnio Pandora
OdpowiedzUsuńPandora... juz tak dlugo sie czaje na jej zakup, ze czas, aby to w koncu nastapiło ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Klaudia :)
Od mojego mikołaja pod choinka w tym roku dostałam do mojej Pandory zlotą literkę L(jak imie mojej córy lena)
OdpowiedzUsuńJa póki co zbieram charmsy. ;) Mam już kilka, ale od dawna marzy mi się też bransoletka Lilou. Muszę też przyznać, że zainteresowałaś mmnie Pandorą.
OdpowiedzUsuńspora kolekcja :)
OdpowiedzUsuńOla
Lilou <3
OdpowiedzUsuńJa zbieram pandorki :)
OdpowiedzUsuńProsze wejdź na bloga mojej przyjaciółki, jest nowy http://ccarbonated.blogspot.com/
bardzo ladne! :)
OdpowiedzUsuńmnie najbardziej sie podoba 2 :)
Marty
jest i cała Pandorka! :) bardzo mi się podoba Twoja wersja, jest taka dosyć stonowana, mi na początku nie podobały się pstrokate wersje tej bransoletki, ale im bardziej im się przyglądam, tym bardziej się do nich przekonuję :)
OdpowiedzUsuńmi marzy się bransoletka Lilou, ale to musi być prezent, bo uważam, że wtedy znaczy ona najwięcej ;)
ja mam bransoletkę z charmsami YES, mam konika morskiego, identycznego, jak Twój, Big Bena i dostałam jeszcze rybkę w kolorach konika morskiego :) marzy mi się do kompletu taka wieża Eiffla jak Twoja, ale w YES już jej nie mają, ani w sklepach, ani na stronie, natomiast na stronie Apartu ich wersja nie do końca mnie przekonuje... może na żywo będzie ładniejsza :) a Twoja jest z Yes, czy z innej firmy?
Żabka i imbryczek z pierwszego zdjęcia są również w moim posiadaniu, świetne błyskotki, jak i pozostałe :) Śliczną masz kolekcję!
OdpowiedzUsuńCammie,mnie teraz też się taka perłowa zaczęła marzyć :D.Podobają mi się też bardzo te z różowego kwarcu.
OdpowiedzUsuńAnioł,bardzo bym chciała literkę :D
KT,wieża Eiffela jest z Yesa,ale niestety już od dawna nie mają jej w ofercie :(.Dostałam ją pod choinkę 3 lata temu bodajże.Wieża z Apartu nie jest tak efektowna rzeczywiście.
mam breloczek z wieżą Eiffla, który wygląda tak jak ten charms, w sensie kształtu... gdyby tylko nie był 10x większy niż standardowy charms... ;))))
OdpowiedzUsuńmoja biżuteria ogranicza się do kolczyków i zegarka, więc mogę tylko powiedzieć, ze twoje zbiory bardzo mi się podobają :) szczególnie pandora :)
OdpowiedzUsuńJa jestem Lilou maniaczką :)
OdpowiedzUsuńmasz śliczna kolekcje blyskotek :)
OdpowiedzUsuńSzczesliwego Nowego Roku :)
Marty