Odkryłam perełkę,całkiem przypadkiem.Na początku grudnia odwiedzałam Warszawę i dostałam w prezencie błyszczyk Sally Hansen Laquer Shine w kolorze Clear czyli bezbarwnym.Oczywiście,jak przystało na błyszczykomaniaczkę od razu przetestowałam i...niezwłocznie po powrocie do domu poleciałam sprawdzać allegro w poszukiwaniu tego cuda bo okazał się świetny!Kupiłam jeszcze dwa kolory 30 Peony i 70 Poppy(za elektryzującą sumę 4,89zł :) ).
Błyszczyk jest w mojej skromnej opinii rewelacyjny.Bardzo gęsty,treściwy,nawilżający.Połysk rzeczywiście spektakularny,trochę jak w przypadku błyszczącego lakieru do paznokci tylko na ustach(nazwa nie kłamie).Bardzo długo utrzymuje się na ustach,ma przyjemny śliwkowy zapach.Wygodny pędzelek umożliwia wygodną aplikację gęstego produktu.W wypadku wersji z kolorem na pochwałę zasługuje świetne pigmentacja, 70 Poppy to właściwie bardzo napigmentowana szminka w płynie.
Podoba mi się opakowanie,wygląda porządnie i elegancko.Całość sprawia wrażenie produktu wysokopółkowego,podczas gdy w rzeczywistości cena jest śmieszna.Za kilka złotych otrzymujemy luksusowy produkt.Dostępny jest w kilku kolorach,w mojej kolekcji znalazł się do tej pory 30 Peony brzoskwiniowo-łososiowy opalizujący róż(nieco bardziej wyraźny niż sugerowałoby zdjęcie pomalowanych ust),70 Poppy bardzo intensywna,niemalże metaliczna opalizująca czerwień z drobinkami oraz wspominany 10 Clear.
Bardzo wam polecam spróbowanie Sally Hansen Lacquer Shine,szczególnie uniwersalnego bezbarwnego koloru który przyda się każdej miłośniczce błyszczyków(w wypadku kolorów,przypominam że są to bardzo napigmentowane błyszczyki i jeżeli nie jesteście fankami koloru lepiej zdecydować się na te jaśniejsze lub bezbarwne)
Mam tylko jedno ale-aby docenić i pokochać ten produkt musicie lubić gęste błyszczyki.Ja za takowymi przepadam,jednak wiem że wiele dziewczyn nie lubi gęstych produktów do malowania ust.Jeżeli wolicie te lekkie i niewyczuwalne to nie jest to produkt dla was.W innym jednak wypadku gorąco namawiam do zakupu :)!
Jakie są wasze ulubiony błyszczyki?Wolicie gęste,treściwe kosmetyki czy wręcz przeciwnie?
Używałam i lubie :) wszystkie kolorki ładne
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo ładnie, zwłaszcza podoba mi się 30 Peony
OdpowiedzUsuńWoW piękne
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają a ustach, i jeszcze ta cena! Pomyślę nad zakupem, ciekawe gdzie mogę je dostać stacjonarnie?
OdpowiedzUsuńczerwonka <3
OdpowiedzUsuńpoppy super!!
OdpowiedzUsuńpoppy! <3 wszystkie wyglądają pięknie. i lubię gęste błyszczyki, więc chcę je, chcęęę :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają :) Nigdy ich nie miałam, szczerze mówiąć rzadko używam błyszczyków :))
OdpowiedzUsuńWyglądają na Twoich ustach bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Poppy
OdpowiedzUsuńCzerwony kolor jest na prawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńPoppy zdecydowanie wygląda najlepiej :)
OdpowiedzUsuńwow, wyglądają obłędnie :) strasznie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie Peony! bardzo!
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo mokro :) Cena zabójcza! Peony bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńkocham błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńczerwony to luksus <3
Bardzo ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńwyglądają ślicznie na ustach
OdpowiedzUsuńZawsze człowieka czyms skusisz:D
OdpowiedzUsuńłał, ostatni niesamowity :)
OdpowiedzUsuńpoppy idealnie trafia nazwa:)
OdpowiedzUsuńTa czerwień wygląda rewelacyjnie;) Chciałabym tak mocno napigmentowaną szminkę w tym kolorze;)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda Poppy na Twoich ustach! :)
OdpowiedzUsuńśliczny czerwony błyszczyk :)
OdpowiedzUsuństrasznie spodobał mi się czerwony błyszczyk, gdzie znajdę go w Warszawie ? zapraszam do mnie : http://besobeautifulever.blogspot.com/2012/01/klasyka-ubioru.html#comment-form
OdpowiedzUsuń