Inglot Freedom nowa 10-tka

W piątek wkleiłam na Facebooku zdjęcie mojej nowej inglotowskiej 10-tki i jedna z was poprosiła o jej bliższe przedstawienie.Bardzo proszę,z przyjemnością :).

Wybrałam się do Inglota,żeby kupić róż z kolekcji Hawaian Bar do Blogboxa (róże są absolutnie super,chyba skuszę się na ten sam kolor,który wybrałam do boxa i mam nadzieję,że obdarowanej spodoba się tak samo jak mnie).Oczywiście nie mogłam nie pooglądać cieni i oczywiście skończyło się na 10-tce.Wychodzi trochę taniej niż dwie 5-tki.Tym razem wiedziałam już,że trzeba zwrócić szczególną uwagę na perły i maty i omijać AMC Shine (kupiłam jeden cień o tym wykończeniu,ale wyglądał tak pięknie,że zaryzykowałam).
Na razie tylko swatche i pierwsze wrażenia bo miałam okazję ponosić na oku jedynie kilka kolorów.

419P- metaliczna oliwka.MAC Sumptous Olive jest bardziej złota a inglotowska wersja to brązowo-zielona interpretacja oliwkowego.Może chciałybyście zobaczyć porównania kolorów MAC vs. Inlogt?

327M- ciepły czekoladowy matowy brąz

342M- piaskowy brąz złamany szarym.Na skórze dużo ciemniejszy niż we wkładzie.

402P- beżowo-orzechowy brąz.Będzie świetny na całą powiekę.

358M- fioletowo-szary. Uwielbiam takie mieszanki fioletu i szarości. Na pierwszy rzut oka przypomina mi bardziej szarą a mniej brązową wersję ukochanego MAC Quarry. Świetna pigmentacja.

434P- ciemna grafitowa szarość z domieszką fioletu. W podobnym klimacie jak prześliczny 420P z poprzedniej palety.

128 AMC Shine- Opalizujący,ciepły fiolet z drobinami. Wygląda bardzo obiecująco,zobaczymy jak zachowa się na oku. Brakowało mi takiego fioletu w kolekcji.

399P- ciekawy różowy wrzos, lekko przybrudzony. Testowałam już jako kolor na całą powiekę i bardzo mi się podoba.

397P- beżo-róż, mocno rozświetlający. Wygląda na brata MAC Naked Lunch. Śliczny kolor.

351M- bardzo jasny beż. Kończy mi się MAC Vanilla i chciałam spróbować czegoś jaśniejszego jako docelowy kolor pod łuk brwiowy.

Jak wam się podobają?Nie mogę się doczekać eksperymentowania z nowymi kolorami :)