środa, 2 stycznia 2013

Joanno, czemu mnie nie kochasz? :D czyli o nieudanej współpracy z odżywkami b/s.


Odżywki do włosów Joanna mają bardzo dobrą sławę, nie raz czytałam pozytywne recenzje na ich temat. Jako, że lubię specyfiki bez spłukiwania, postanowiłam je przetestować na żywym organizmie (choć, jakby nie patrzeć, włosy są martwe ;) ). Na pierwszy ogień poszła Naturia z pokrzywą i zieloną herbatą a następnie Balsam do włosów nawilżająco- regenerujący z Apteczki Babuni (który już kiedyś dawno temu miałam).

Naturia z Zieloną Herbatą bardzo pięknie pachnie, jak Green Tea E. Arden. To, oraz cena (3,99zł w Tesco) ostatecznie mnie przekonały. Odżywka jest bardzo rzadka, w zasadzie płynna i wymaga pewnej cierpliwości w nakładaniu. Przeznaczona jest do włosów przetłuszczających się i normalnych.
Stosowałam ją zaraz po myciu, na mokre włosy a także pomiędzy myciem na suche, podczas rozczesywania splątanych kudełków. Niestety jakichkolwiek rezultatów brak. Równie dobrze mogłabym używać czystej wody. Odżywka oczywiście nie obciąża (ale moje włosy i tak ciężko jest obciążyć więc nie jest to znany mi problem), ale nie robi z fryzurą zupełnie nic. Kiedyś z ciekawości nałożyłam ją czterokrotnie pod rząd, również żadnego efektu. Zero, null. Włosy nie rozczesują się ani odrobinę łatwiej, nie są bardziej miękkie czy błyszczące.
 Nie spodziewałam się cudów i ekstremalnej regeneracji, zdaję sobie sprawę że jest to lekka odżywka do przetłuszczających się włosów, ale jakiś efekt powinna jednak dawać! Nawet zapach, choć bardzo przyjemny, nie utrzymuje się na włosach. Klapa totalna :(.

Ocena: 2


Nie zraziłam się jednak i postanowiłam testować dalej. Seria z Apteczki Babuni jest dość popularna, miałam kiedyś szampon i właśnie balsam regenerująco-odżywczy i nie byłam zachwycona.
Niestety, nadal nic w tej kwestii się nie zmieniło. Odżywka jest rzadka, ale nieco bardziej treściwa niż Naturia z zieloną herbatą. Pzyjemnie, słodko pachnie. Duża butelka kosztuje kilka złotych w Rossmannie (6zł?).
Po produkcie, który obiecuje nawilżenie i regenerację suchych i zniszczonych włosów (co bardziej odpowiada moim potrzebom, niż profil działania Naturii) spodziewałabym się solidnego nawilżenia. Niestety, znów klapa. Odzywka coś tam nawilża, lekko zmiękcza włosy i ułatwia rozczesywanie ale nadal efekt jest mizerny. Nakładam ją czasami na suche włosy do wygładzenia niesfornych kosmyków i żeby uzyskać jakiekolwiek efekty muszę zużyć jej na prawdę dużo.

Ocena: 2+


Jestem bardzo zawiedziona :(. Odżywki są śmiesznie tanie, ale myślę że i za tą cenę można znaleźć coś co działa przyzwoicie. W przypadku Joanny efektów brak.


Używałyście tych odżywek? Co o nich myślicie?

26 komentarzy:

  1. Nie używałam tej wersji z pokrzywą i zieloną herbatą, ale znam wersję z miodem i z makiem. Z obu jestem bardzo zadowolona. Włosy są miękkie i bardziej lśniące. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja po jednym użyciu balsamu do włosów Joanny nie mam na co narzekać, zobaczymy co będzie dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ja przecież kocham Cię ogromnie, co Ty bredzisz? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Też miałam ten balsam z miodem i również nie zauważyłam spektakularnych efektów, włosy nie były jakieś super gładkie, błyszczące czy lepiej się rozczesywały. Teraz mam odżywkę Miódil i cytryna też Joanny i uważam, że to bardzo dobra odżywka b/s - włosy są gładkie i miłe w dotyku, a dodatkowo nie obciążone.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubiłam się swojego czasu z miodową wersją

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam ten balsam z apteczki babuni i póki co jestem rozczarowana :( Jak za mało użyje- brak efektu, jak za dużo- posklejane włosy

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam ten balsam i też na początku mnie nie zachwycił, ale potem zaczęłam go spłukiwać i to był strzał w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się obawiam, że spłukiwany już kompletnie nic by nie zdziałał u mnie :(

      Usuń
  8. spróbuj ich odżywki do spłukiwania:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może kupię ten miodowy ale będę spłukiwać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi również balsam się sprawdził, uwielbiam go.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam ani jednej z nich i chyba po Twoich recenzjach nic się w tej kwestii nie zmieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię odżywek bez spłukiwania strasznie obciążają mi włosy!

    OdpowiedzUsuń
  13. Według mnie te odżywki dobrze sprawdzają się w dużej ilości na pierwszę O ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. miałam balsam Joanny, ale nie robił wielkiego szału

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam ten balsam z Apteczki Babuni i też nie robi mi kompletnie nic z włosami. Żeby go jakoś zużyć, to stosuję go w myciu metodą OMO :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam szampon z Apteczki Babuni. Niby do włosów suchych, więc powinien ładnie nawilżać, a ze składu wynika, że jeszcze bardziej wysusza...

    OdpowiedzUsuń
  17. mam tę Joannę pokrzywa z zieloną herbatą. zapach mi na początku nie przeszkadzał, ale teraz mnie drażni, bo jako jedyny z jakichkolwiek w życiu testowanych kosmetyków utrzymuje się na włosach od mycia do mycia... w sumie to może być plusem, ale nie wiem od czego to zależy. co do właściwości... kiedy nałogowo dodawałam miodu do wszystkich masek, nabawiłam się przeproteinowania włosów i w tym czasie kupiłam tę właśnie odżywkę, bo myślałam, że spuszenie i jakby przesuszenie włosów jest spowodowane czymś innym, a ta odżywka pomoże się z tym uporać. ale niestety spostrzeżenia miałam jak Ty - równie dobrze mogłabym nałożyć na włosy wodę lub nakładać ją w nieskończonych ilościach. teraz, kiedy odstawiłam miód, poznałam rzeczywiste działanie odżywek emolientowych i teraz ta Joanna sprawdza się bardzo przyzwoicie, bo mam lekkie, uniesione włosy, a przy tym fantastycznie miękkie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam żadnej z nich,ale Twój post utwierdza mnie w przekonaniu,że to była słuszna decyzja:)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie też się nie sprawdziły :(

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie ta odzywka z Apteczki babuni też się nie sprawdziła. Po tej odżywce, a w zasadzie balsamie, moje włosy wyglądaly bardzo nieświeżo. Nie po to myję włosy codziennie, żeby się wstydzić wyjść do ludzi ;p także moja znajamość z tym produktem skonczyła się szybciej, niż się zaczęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem naprawdę zaskoczona, dla mnie te odżywki są świetne, miałam jeszcze z serii naturia tą z miodem i ona się u mnie nie sprawdziła, ale te pokochałam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam ich, ale jakoś kompletnie mnie nie pociągają...

    OdpowiedzUsuń
  23. Znam obie odżywki :) Akurat u mnie obie się sprawdziły!

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość-dziękuję :).Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić,że czytam każdy napisany komentarz.

Komentarze obraźliwe lub mające na celu wyłącznie autopromocję będą od razu usuwane.Nie mam nic przeciwko linkom związanym z tematem posta(np. link do Twojej recenzji danego produktu itp),ale nie zostawiajcie proszę komentarzy w stylu "Super blog,zajrzyj do mnie"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...