poniedziałek, 11 marca 2013

Spóźnieni ulubieńcy lutego


Ufff...już jestem i serdecznie przepraszam za spóźnienie ;). Luty był bardzo pracowity i bardzo krótki, niewiele mam do powiedzenia na temat najczęściej używanych produktów. Tradycji musi się jednak stać za dość i przedstawię króciutką lutową listę:

Jestem nudziarą i znów napiszę o Naked 2. Najczęściej używana w lutym, szczególnie w komplecie z brązową kredką Yves Rocher 3w1. Ładny i wyrazisty "codzienniak" to efekt gwarantowany takiego zestawu. Nie było dnia, abym nie użyła bazy Photoready Revlon, na prawdę rewelacyjna baza. Pierwszy tego typu produkt, jakiego używam regularnie, codziennie. Ulubionym podkładem był żelowy Rimmel Match perfection, nie zdradziłam go nawet na jeden dzień. Na paznokciach elektryzujący Sally Hansen Pacific Blue. Zupełnie nie dziwię się zachwytom pod jego adresem.
O dziwo często malowałam się też sypkim cieniem Inlgot 82, o którym więcej wkrótce.
Luty minął pod znakiem Kenzo Jungle w niektórych kręgach zwanego Słoniem :). Ciepły, otulający, przyprawowy. Kocham go od lat.
Na koniec muszę wspomnieć o świetnej szczotce, znanej pod kilkoma różnymi nazwami (Magic Brush w Tesco, Wet Brush na Amazonie oraz Swissco w Tkmaxxie). Wygląda całkiem zwyczajnie ale rewelacyjnie rozczesuje włosy, nie wiem nawet czy nie delikatniej niż Tangle Teezer. Mam już dwie, jedną w torebce a drugą w domu i nie umiem się z nią rozstać. 

Jacy są wasi ulubieńcy?

18 komentarzy:

  1. pokaż lakier na paznokciach :) bardzo lubię takie smerfne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tej szczotce.

    OdpowiedzUsuń
  3. oooo co to za szczota? wygląda jak zwykła...

    OdpowiedzUsuń
  4. Czaję się cały czas na ten odcień sally hansen, chyba wreszcie m ulegnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na recenzję sypkiego cienia z Inglota, bo mam na niego straszna ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. chyba musze poszukać tej szczotki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kenzo Jungle... To zapach, który w nadmiarze zabija. Szczególnie w środkach komunikacji miejskiej :D.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam ten podkład, obecnie mam wersję płynną, z pompką i też jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I love Naked2 :-) Od momentu kiedy pierwszy raz ją otworzyłam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa jestem jak na mojej skórze by się spisał ten podkład :)

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie to na pewno peeling do ust z pat & rub :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś boję się używać na co dzień bazy pod makijaż... Mam uczucie, że moja skóra nie oddycha, ale to też może przez zły dobór produktu (póki co kontakt miałam tylko z żelową z Hean). Bałabym się takiego koloru lakieru, zbyt mocny i żywy jak dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. też mam ten sypki cień INGLOTA, mój jest złoty - jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolor lakieru rzeczywiście interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O tak, Match Perfection jest świetny.. mam dwa ulubione podkłady, to właśnie ten i Triple Stay Lumene :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Używałam może z 2 razy tego podkładu :) Nawet, nawet jak na pierwszy rzut oka :D

    OdpowiedzUsuń
  17. naked 2 to to co chciałabym mieć:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczotka mnie zaciekawiła ;P

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość-dziękuję :).Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić,że czytam każdy napisany komentarz.

Komentarze obraźliwe lub mające na celu wyłącznie autopromocję będą od razu usuwane.Nie mam nic przeciwko linkom związanym z tematem posta(np. link do Twojej recenzji danego produktu itp),ale nie zostawiajcie proszę komentarzy w stylu "Super blog,zajrzyj do mnie"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...