środa, 30 października 2013

Yves Rocher Pure Light


Zapewne większość z was zgodzi się ze mną, że znalezienie dobrego podkładu to wcale nie takie proste zadanie. Odnalezienie się w gąszczu wykończeń, poziomu krycia i kolorów to nie lada zadanie. Bohaterem dzisiejszego posta będzie podkład, z którym udało mi się jednak w tym zamieszaniu odnaleźć i bardzo przypadliśmy sobie do gustu :).
Po trwającej kilka lat przygodzie z podkładami mineralnymi zdecydowałam się na powrót do tradycyjnych, płynnych fluidów. Wiele ciekawych produktów pojawiło się w tym czasie na rynku i na prawdę było co testować. Jednym z nich był właśnie Yves Rocher Pure Light. Mając dobre doświadczenia z podkładami tej marki skorzystałam z rabatowej ulotki i wybrałam kolor 200 Beige Clair (tu muszę zaznaczyć, że wybór kolorów nie jest oszałamiający i niestety podejrzewam, że te z was, które mają bardzo jasną cerę mogą mieć problemy z wybraniem czegoś) średnio jasny odcień w ciepłej tonacji. W szczytowym momencie letniej opalenizny był dla mnie nieco za jasny, ale teraz powoli wszystko wraca do normy. 30ml Pure Light w cenie regularnej kosztuje 56zł. Z jednej strony sporo, ale jest to cena porównywalna z L'orealem czy Bourjois. Dodatkowo YR często oferuje różnego rodzaju zniżki. Z tego, co pamiętam kupiłam go z 40% rabatem.
Na zdecydowaną pochwałę zasługuje opakowanie, jest nie tylko przyjemne dla oka, ale i wygodne. Pompka dozuje odpowiednią ilość podkładu, można ją też w razie potrzeby nacisnąć tylko do połowy.
Pure Light opisywany jest jako podkład rozświetlający z efektem drugiej skóry. Taki opis jest trochę mylący. Faktycznie, jest to bardzo lekki i naturalnie wyglądający podkład ale jakichkolwiek drobin rozświetlających brak (i bardzo dobrze!). Jedynym rozświetlaniem, jakiego mogę się dopatrzyć jest po prostu bardzo fajne, naturalne wykończenie niebędące płaskim matem. Nie ma natomiast żadnego niechcianego połysku. Konsystencja jest bardzo lekka, płynna a produkt rozprowadza się na twarzy bezproblemowo. Krycie jest delikatne, nieco stopniowalne ale do zatuszowania poważniejszych niedoskonałości przyda się korektor.



Lekko przypudrowany trzyma się na twarzy bez zarzutu. Sprawdził się nawet w upały, nie spływa z buzi, prawdę mówiąc w ogóle go nie czuć, jest na prawdę lekki. Kiedy akurat nie używam bb kremu, sięgam po Pure Light z przyjemnością bo wygląda po prostu bardzo dobrze i naturalnie. To podobna kategoria jak mój wieloletni ulunieniec, 10 h Sleep Effect Bourjois.
 Myślę, że warto dać mu szansę, jeżeli lubicie lżejsze fluidy z naturalnym efektem. Aha, bardzo przyjemnie pachnie :)

11 komentarzy:

  1. Kolor wygląda sympatycznie :). Czuję się zaintrygowana, chyba się nim bliżej zainteresuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubiłam podkład 10 h Sleep Effect, więc możliwe, że i ten przypadłby mi do gustu. Na zimę jednak wolę coś mocniej kryjącego, ale kto wie może wiosną pomyślę nad jego zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam go,może dlatego że nie zwracam uwagi na produkty tej marki

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię kosmetyki Yves Rocher,ale tego podkładu jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam jego próbkę i jestem zadowolona ;) Myślę że jak będą jakieś zniżki to kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lekki, rozświetlający, czyli w moim guście. Nie wiedziałam, że YR ma podkłady na które warto zwrócić uwagę. Ta firma mi się jakoś dobrze nie kojarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogromnie lubię tę firmę : ) i chyba nie omieszkam zerknąć do nich, bo sama szukam kosmetyku dla siebie.. pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten podkład jest mało popularny, jednak zapewne bardzo dobry jak wszystkie inne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  9. A czemu porzuciłaś minerałki? Moja kosmetyczka mówi, że takie płynne fluidy niszczą niemiłosiernie cerę - ona jest zwolenniczką nie-nakładania-niczego (to moja znajoma, więc mi mówi wprost, ale klientkom to raczej nie XD, choć ona operuje minerałami - twierdzi jednak, że te z kolei często wysuszają skórę.
    Mnie żaden minerał nie podszedł, tylko po płynym podkładzie (aktualnie cc maxfaxtor) mam fajną cerę, ale świadomość tego, że niszczy mi to cerę mnie dobija ;-(

    OdpowiedzUsuń
  10. czy ten podkład jest ciemniejszy czy jaśniejszy od healthy mix 51 ( ktory widzialam ze tez mialas), albo od bourjois 10 hours ?? bardzo bym byla wdzieczna za odpowiedz:)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość-dziękuję :).Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić,że czytam każdy napisany komentarz.

Komentarze obraźliwe lub mające na celu wyłącznie autopromocję będą od razu usuwane.Nie mam nic przeciwko linkom związanym z tematem posta(np. link do Twojej recenzji danego produktu itp),ale nie zostawiajcie proszę komentarzy w stylu "Super blog,zajrzyj do mnie"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...