Płyn do higieny intymnej to ważny element pielęgnacji,dla tego warto znaleźć kosmetyk który jest dla nas najbardziej odpowiedni.Musi być odpowiednio łagodny,ale też i skuteczny.
Jak z zadania wywiązuje się płyn Flosleku?
Według producenta:
"Bardzo delikatny żel do higieny intymnej. Zawiera ekstrakt z mydlnicy o własnościach myjących oraz ekstrakt z nagietka o działaniu przeciwzapalnym, uspokajającym i łagodzącym podrażnienia. Wzbogacony o prebiotyk, który odnawia naturalną florę bakteryjną, stymuluje rozwój bakterii przyjaznych skórze, a hamuje rozwój bakterii oraz grzybów chorobotwórczych. Przebadany pod kierunkiem lekarzy: dermatologa i ginekologa na osobach z dodatnim wywiadem w kierunku alergii i atopii. Polecany kobietom w ciąży i po porodzie z uwagi na delikatne i skuteczne działanie. Łagodnie myje, neutralizuje przykry zapach, zapewnia wielogodzinne uczucie czystości i świeżości, nie wysusza śluzówki i skóry w obrębie miejsc intymnych (92% testujących). Stosowany regularnie zapewnia komfort, łagodzi podrażnienia, przyspiesza regenerację drobnych uszkodzeń, otarć i odparzeń. Dzięki zachowaniu lekko kwaśnego odczynu pH zapewnia fizjologicznie prawidłowy stan skóry i śluzówki miejsc intymnych"
Gdzie kupić? w aptekach,drogeriach i sklepie internetowym producetna
Cena: kilkanaście złotych/200ml
Według Burn:
Dobry,delikatny płyn.Nie pachnie,jest bezbarwny.Dość płynna konsystencja,ale dzięki opakowaniu z pompką wygodnie się go używa.
Nie wysusza delikatnych okolic,ale też specjalnie nie nawilża.
Co do utrzymywania odpowiedniego ph,cóż trudno jest mi to jednoznacznie stwierdzić ;).Żel nie spowodował jednak absolutnie żadnego dyskomfortu za co należy mu się pochwała.Żele do higieny intymnej potrafią być bardzo różne,niektóre to zdecydowanie niewypały-podrażniają i wysuszają.
Moim ulubieńcem pozostanie nadal Lactacyd,ale Floslek jest jak najbardziej ok.
Skład:
Ja też używam Lactacydu, i boję się próbować innych-choć pewnie są równie dobre.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dla mnie również najlepszy jest Lactacyd :) używałam kiedyś Ziaji (takie duże, niebieskie opakowanie) ale nie zdała egzaminu.
OdpowiedzUsuńJa od zawsze używam żelu z Avonu ;)
OdpowiedzUsuńLubię jeszcze Ziaję niebieską i zieloną za ładne zapachy
OdpowiedzUsuńJa używam z Avonu i jest ok ;)
OdpowiedzUsuńhej ;) nominowałam Cię do one lovely blog award: http://verqaa.blogspot.com/2011/07/017-one-lovely-blog-award.html
OdpowiedzUsuńp.s.
Ja też wolę Lactacyd. Flosleku próbowałam ale jakoś ten pierwszy daje mi większy komfort ;)
gratulacje zostałas nominowana przezmnie do one lovely blog award!!
OdpowiedzUsuńhttp://meduza123.blogspot.com/
jestem wierną fanką lactacyd i chyba już tak zostanie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A mnie Lactacyd podrażnia :( ten chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDla mnie lactacyd jest trochę za gęsty
OdpowiedzUsuńJa tez lubie i korzustam z niebieskiej ziajii
OdpowiedzUsuńja używam obecnie z ziajii ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie go kupiłam z chęcią wypróbowania. ;) Dla mnie większość płynów do higieny intymnej to totalna porażka, lactacyd niestety też mnie podrażnia. :(
OdpowiedzUsuńja do płynów do higieny intymnej dużej wagi nie przywiązuję, warunek pierwszy - pompka przy opakowaniu, warunek drugi - żeby nie szkodził :) jakiś większych problemów nie mam, więc mogę wybierać :)
OdpowiedzUsuń