Po manii frenchowo-różowej nadeszła era brokatowa :D.Od kilku dni (a może to już nawet od ponad tygodnia) mam w głowie tylko glittery,flakies i inne cuda.Kolejna zaskakująca mnie "faza" lakierowa,jak pewnie pamiętacie nigdy nie byłam szaloną fanką layeringu i generalnie eksperymentowania z brokatami.
Chciałam pokazać wam wczorajsze połączenie(zdjęcia robione niestety w sztucznym świetle,ale nie chciałam czekać bo znając moje szczęście pewnie do rana pojawiłyby się odpryski.).Miętowy,wpadający w turkus Rimmel Peppermint i genialny Topcoat Essence Circus Confetti.Bardzo mi się podoba :)!
Ale dawno nie używałam Circusa... Właśnie na pastelach podoba mi się najbardziej, szczególnie na jasnobłękitnym :)
OdpowiedzUsuńAle karnawałowe :D super! Chcę! :D
OdpowiedzUsuńpiękne poąłączenie
OdpowiedzUsuńmi również bardzo się podoba:)
OdpowiedzUsuńświetne połączenie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje... mam obydwa lakiery i wiem, że są świetne, mimo trudnego zmywania lakieru z Essence :)
OdpowiedzUsuńsuper, bardzo mi się podoba ;)) ;D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
świetnie! :D
OdpowiedzUsuńfaajne :) bardzo mi się podobają, ostatnio choruję na brokaty :))
OdpowiedzUsuńwow <3 cudne <3
OdpowiedzUsuńmam circusa ale muszę się do niego przekonać :) póki co, podobał mi się na granatowym lakierze :) ale efekt na twoich paznokciach jest fajny :)
OdpowiedzUsuńO jacie, sama tak często maluję paznokcie!! Tym o to zestawem:D
OdpowiedzUsuńKocham takie połączenie i najbardziej właśnie lubię CC z miętą i błękitem :) Szkoda tylko, że tak ciężko się zmywa, nawet z folią :C
OdpowiedzUsuńSuper połączenia :)
OdpowiedzUsuńsuper ten rimmelek!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt, chyba sama kupię jeszcze ten top może gdzieś znajdę;)
OdpowiedzUsuńWow super efekt!
OdpowiedzUsuńSuper efekt :)
OdpowiedzUsuńpóki top z essence mi nie zgęstniał bardzo lubiłam połączenie jasnego, pastelowego lakieru z confetti :)
OdpowiedzUsuń