Ostatnie chwile maja.Wymęczył mnie ten miesiąc dość porządnie (sesja :) )ale na szczęście już koniec.Oto moi ulubieńcy miesiąca,najczęściej używane produkty.
Produkty do włosów Himalaya Herbals,szczególnie proteinowy szampon 2w1 i proteinowa odżywka odżywka do włosów farbowanych.Starzy znajomi do których miałam okazję powrócić.Moje włosy je kochają.
Britney Spears Fantasy.Jeden z moich ulubionych zapachów,zbieracz komplementów(wywołujący nieco krępujące pytania o nazwę zapachu.Jakoś nie jestem fanką pani Spears ;) ).Dostałam w prezencie nową buteleczkę i mogłam znów się do nich "przyssać".Ostatnia pusta butelka została na Rodos :).
Essie w Superpharmie,w wersji z szerokim pędzelkiem.To nie ulubieńcy,to obsesja!
Cienie MAC Naked Lunch,Quarry i Satin Taupe zestawione razem.Połączenie proste ale na prawdę fajne,przeprosiłam się z Satin Taupe,który leżał odłogiem od dłuższego czasu.
Ikos Ziemia Egipska.Świetny bronzer.
MAC Warm Soul Mineralize Blush.Powrót starego ulubieńca.To ewidentnie najlepszy róż,jaki kiedykolwiek miałam i będę miała okazję spotkać a przelotne romanse tego nie zmienią ;).
Sephora korektor rozświetlający 02 (różowy).Do tej pory najlepszy korektor pod oczy,jaki miałam
Eveline Big Volume Lash Waterproof.Bardzo go polubiłam,korzystając z promocji kupiłam dzisiaj nawet zapas.
Jacy są wasi ulubieńcy?
Chodzi za mną ten tusz Eveline, będę musiała przetestować :)
OdpowiedzUsuńMuszę chyba kupić jakieś Essie w Superpharmie, żeby sprawdzić pędzelek ;)
OdpowiedzUsuńEssiaczki sliczne :)
OdpowiedzUsuńBurn, właśnie po raz pierwszy w życiu weszłam na stronę Himalaya Herbals... I przepadłam! Dzięki Ci! :D
OdpowiedzUsuńPS: chyba wypróbuję korektor Sephory, skoro tak chwalisz. I mówisz, że Essie ma teraz szerszy pędzel? Hmmm... czyżby czekała mnie wycieczka do Superpharmu? ;)
jak skończę korektor MAC'a, to przyjrzę się tej Sephorze :)
OdpowiedzUsuńmiałam żel do twarzy himalaya i bardzo miło go wspominam, muszę się więc przyjrzeć produktom do włosów:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten perfum!!! :)
OdpowiedzUsuńlakiery z Essie - piękne kolorki !!
OdpowiedzUsuńPierwszy i ostatni Essie - piękne!
OdpowiedzUsuńKultowy już pewnie Satin Taupe też śliczny.
Zapachu Britney niestety nie miałam okazji poznać.
Świetni ulubieńcy!
ten tusz mnie ciekawi, muszę wypróbować kiedyś
OdpowiedzUsuńa zapach Fantasy mam, ale bardziej wolę Fantasy Midnight :) ahh jedne z moich ulubionych :D
pisałam o nim na blogu :)
muszę w końcu wypróbować coś MACa
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą , że Essie to obsesja :D
OdpowiedzUsuńPiękne są te perfumy. :]
OdpowiedzUsuńJa nie mam ulubieńców. Cały czas męczę projekt denko i nie mogę się od niego uwolnić...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńkolorki Essie cudne! :))
OdpowiedzUsuńtymi lakierami z Essie wszyscy kuszą :)
OdpowiedzUsuńFantasy to też mój ulubiony zapach, przepiękny, mega słodki i bardzo trwały. :) Wracam do niego wiecznie.
OdpowiedzUsuńmam z Eveline inny tusz też w takim opakowaniu ale różowy, ciekawy
OdpowiedzUsuńPiękne kolory lakierów :)
OdpowiedzUsuńCiągle jak mam kupić Essie to ostatecznie biorę coś innego i w końcu nie przetestowałam ;p
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ! ;D serdecznie zapraszam do moich poczynan blogowych każdego chętnego , z góry dziękuję ! http://szukajacaszczescia12345.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić jakiś lakier z Essie,chociaz jeszcze nie wiem czemu nie zrobiłam tego wczesniej! Róż i cienie z maca , klasyka <3
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory cieni :)
OdpowiedzUsuńrównież mam te perfumy, uwielbiam je, ale na jesień - zimę, są na prawdę dość trwałe i pięknie pachną!
OdpowiedzUsuń