Idąc za ciosem chciałabym wam pokazać moją kolekcję lakierów Essie. Większość z nich kupiłam jeszcze z wąskim pędzelkiem,w amerykańskich sklepach internetowych z tanimi lakierami.Teraz na szczęście nie dość,że są pod ręką w Superpharmie (a przynajmniej kolekcja permamentna) w przyzwoitej cenie to jeszcze mają szerokie pędzelki. To zdecydowanie zabija mój portfel :).
Kiedyś nie lubiłam Essie, ale odkąd ich lakiery przestały być rzadkie,zaczęły pojawiać się piękne i bardzo wyjątkowe kolory przepadłam.Zaczynam się zastanawiać,czy Essie nie przejęło pałeczki pierwszeństwa odkąd OPI wycofano z większości sklepów internetowych (tych w których miały przyzwoite ceny).
Szczególnie podobają mi się dziwne,niejednoznacze kolory które ostatnio stały się specjalnością Essie (patrz Lady Like,Bobbing for Baubles czy Coctail Bling).
Nowe buteleczki mają 13,5ml zamiast 15,ale specjalnie mi to nie przeszkadza.Nadal są śliczne i dzięki kwadratowemu kształtowi wygodne w przechowywaniu.
I nikt mi nie wmówi,że jest jakikolwiek sens kupowania Inglotów za 22zł,które mają koszmarne pędzelki,długo schną i szybko odpryskują,kiedy za 34,99zł można mieć lakierową perfekcję ;).
Oto moja obsESSIEa i na pewno na poniższych kolorach nie poprzestanę.Liczę też,że zaczną pojawiać się u nas limitowanki.
pokazna kolekcja <3 cudowne kolory!
OdpowiedzUsuńWatermelon jest śliczny :]
OdpowiedzUsuńKremowe wersje są paskudne. Widzę, że obie mamy French Affair - nie masz problemów z jego aplikacją?
OdpowiedzUsuńNakłada się bezproblemowo,ale nie rewelacyjnie jak nowe.Niektóre stare kremy są kiepskie ale nowe,szczególnie w komplecie z pędzelkiem to zupełnie inna bajka.Nawet pastele.
UsuńJa kupiłam int Candy Apple i za każdym razem mam ten problem, że lakier bąbluje mi na paznokciach, niezależnie od grubości wartsw i zastanawiam, czy to ze mną czy z lakierem czy z aplikacją jest coś nie tak. A szkoda, bo chciałabym się skusić jeszcze na Cute As a Button...
OdpowiedzUsuńno, no. kilku ulubieńców na pewno bym tu znalazła :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w a cut above :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć, przepiękna kolekcja *.*
OdpowiedzUsuńessie'owy maniak z Ciebie!:)
OdpowiedzUsuńno no - calkiem pokaźna kolekcyjka Ci się uzbierała...
OdpowiedzUsuńten turkus piekny - kurde, następnym razem go chyba capnę... i ten niebieski co wczoraj oglądałysmy też :))
Aruba Blue był boski zaiste!
Usuńooo :))
OdpowiedzUsuńA cut above i watermelon są przepiękne :) Essie uzależnia :D
OdpowiedzUsuńSame cukierki :). Piękne!
OdpowiedzUsuńale cudaki :D
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja :) Większość z przyjemnością bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuń:O załamałam się... ile kolorów!!! a ja szukam lawendy/wrzosu widzę idealny w Twoich zbiorach ;) ahhh...
OdpowiedzUsuńoj Essie wciąga! Ja dzisiaj zakupiłam kolejny odcień do kolekcji "Mint Candy Apple". A przez to, że wprowadzili je do SP za każdym razem kupuję kolejny odcień:)
OdpowiedzUsuńMam podobnie :D (jak widać)
UsuńŚwietna kolekcja :) marzy mi się lakier z Essie
OdpowiedzUsuńpiękna kolekcja, ja nawet nie mam jednego lakieru tej firmy:)
OdpowiedzUsuńale jakoś mnie nie kuszą:P
niebieskie! omg ! *.* <3
OdpowiedzUsuńo rety, cudowne odcienie! chyba pozabieram Ci je wszystkie :D Dla mnie cena essiaka jest jednak duża i raczej za często nie będę szaleć.
OdpowiedzUsuńpiękna kolekcja
OdpowiedzUsuńchcę A cut above :>
bPolecam,świetny brokat.Bardzo napakowany.
UsuńKolejna co Essiakami kusi! Ostatnio stanęła przed szafą i po 20 minutach dumania nie wybrałam nic... Jakoś wydaje mi się, że w limitkach mają zdecydowanie ładniejsze kolory niż w regularnej, a te które spodobały mi się z testera były już wykupione. Zobaczymy jak będzie wyglądało kolejne podejście ;)
OdpowiedzUsuńA Twoja kolekcja jest śliczna i chętnie bym przygarnęła kilka :) Szczególnie A Cut Above i Cute As A Button.
Marysiu,korale szczególnie polecam :)
UsuńHaute as hello musi znaleźć się na mojej chciejliście, jest przepiękny! gratuluję kolekcji, niech rośnie dalej ;)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńPiękna kolekcja! Ja też coraz częściej używam Essie zamiast OPI.
OdpowiedzUsuńNo właśnie,ja też OPI coraz częściej zdradzam :)
Usuńpiękna kolekcja *_*
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki. Mam jeden lakier Essie, ale sprawdził się u mnie i na pewno dołączą do niego inne esiaki:)
OdpowiedzUsuńGama kolorystyczna by mi w 100% przypodobała sie ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia :)
Jak na to patrzę to mi lepiej, bo ja mam tylko obsesyjkę:)
OdpowiedzUsuńWow spora kolekcja :D
OdpowiedzUsuńTrochę bym Ci podkradła :)
OdpowiedzUsuńNastępny na mojej liście życzeń jest Watermelon, muszę go mieć!
Watermelon jest super,bardzo bardzo soczysty i arbuzowy :D
UsuńA cut above i watermelon - cudo :D
OdpowiedzUsuńnajpiękniejsze z Twojej kolekcji wydają mi się te pomarańcze. Moim zdaniem znakomite odcienie :):):)
OdpowiedzUsuńSliczna kolekcja. Ja chce ich Marshmallow, ale nie moge znalezc.
OdpowiedzUsuńOstatnio widzialam 3 essie za £9.99, czyli 3 lakieri za 50 zl :)
Słyszałam sporo dobrego o tym kolorze
UsuńPrawie wszystkie przypadły mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja! Ja jeszcze nie mam żadnego essiaka:)
OdpowiedzUsuńŁadniutka kolekcja :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolory, większość bym przygarnęła
OdpowiedzUsuńMajeczko, lakiery Essie są tak beznadziejne, że aż koszmarne ;P Kupiłam Ballet Slippers, i aplikacja niezła, ale schnie 3 godziny, po 5 godzinach zaczął mi odpryskiwać i czego nie dotknę to zostaje ślad ;) A Inglot ma super kolory, maty są genialne (satynowe), schną 10 minut, siedzą mi na pazurach bez utwardzacza 4 dni. To tak jak z resztą kosmetyków - wszytsko zależy od pazura i składu lakieru, jak widać ja lepiej współpracuję z Inglotem niż tragicznym Opi (sama widziałaś, co się działo u mnie z Vodka&Caviar) i Essie ;) Będziesz musiała się moim Ballet Slippers zaopiekować ;)
OdpowiedzUsuńAsia bo ja Ci powiem co,jesteś mutantem ot co :D
UsuńJa niedawno kupilam swoj pierwszy lakier z essie slynny mademoiselle nudziak ale potrzebowalam czegos do pracy i stwierdzam ze wole zainwestowac w lakiery niz kupywac byle jakie rimmel gosh revlon ktore kosztuja w Irlandii miedzy 4-10 euro wiec nie malo a sa do de i pozniej wcale ich nie uzywam bo denerwuje mnie ciagle zmywanie i malowanie.
OdpowiedzUsuńPodobaja mi sie:
Ballet slippers,
Van d'Go,
cute as a button,
Watermelon
Ale generalnie wszystkie sa piekne tylko ja mam kiepski dostep poki co do lakierow z essie:( ale moze na dniach Boots w moim miescie je tez wprowadzi.Pozdrawiam serdecznie:)
cudowna kolekcja!! ja niestety mam ograniczony budzet kosmetyczny i wybieram lakiery za 4-10 zl. na szczescie porzadny podklad i topcoat robia z ich bardzo trwale bestie :)
OdpowiedzUsuńPiękne kilka bym bardzo chętnie przygarnęła
OdpowiedzUsuńpiękne ;)
OdpowiedzUsuńOstatnie 4 lakiery przepiękne :) Moja kolekcja to dopiero 6 sztuk ;)
OdpowiedzUsuń