wtorek, 12 lutego 2013

Bell Air Flow Lotus Effect 704



Z jakiegoś powodu mam od jakiegoś czasu dość często ochotę na noszenie wszelkiego rodzaju cielaków i okołocielakowych kolorów (może to już po prostu starość? ;) ). W tym duchu kupiłam Bell Air Flow 704. W butelce śliczny fioletowo-różowo-nudziakowy lakier z delikatnym różowym połyskiem. Wyglądał na prawdę ślicznie.
Niestety, shimmer jest na paznokciach zupełnie niewidoczny a sam odcień nie jest zbyt twarzowy dla mojej karnacji. Mogę go nosić, ale coś mi się tu gryzie, wygląda smętnie i nudno. Nie elegancko i świeżo jak np. Essie Sand Tropez (który muszę sobie koniecznie odkupić!) tylko nieciekawie właśnie.
Do tego lakkier ma trochę zbyt gęstą konsystencję i lubi smużyć. Nic specjalnego, po raz kolejny przekonuję się, że lakiery Bell nie są dla mnie.

39 komentarzy:

  1. Mam jeden lakier z tej serii i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda całkiem dobrze, choć ciut nudnawo :) Ja właśnie ostatnio byłam pod wielkim wrażeniem mojego pierwszego lakieru Bell air flow. Mam piękną lekko bordową czerwień. Aplikacja to była bajka, krycie super (wystarczyła jedna warstwa!), piękny połysk i kolor. No i mężowi się bardzo spodobał efekt :) Niestety mam teraz paznokcie w tak opłakanym stanie jak nigdy w życiu (i ciągle nie wiem czy to wina odżywek Eveline i czy może męczenia pazurków co dwa dni zmywaniem wcale nie delikatnym zmywaczem i malowaniem na nowo...?)... Nie mogę się już doczekać kiedy dojdą do siebie, bo mam tyle pięknych kolorków i odcieni...buuu

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię takie kolorki chociaż dodałam bym jakiś mocniejszy akcent :)




    Zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie sie kolor bardzo podoba;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny :). Jakiś czas temu zastanawiałam się nad nim, ale jakoś nie byłam przekonana i ostatecznie wzięłam 705.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorek przypadł mi do gustu baaardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten lakier i jest on jednym z moich ulubionych. Co do koloru, może nie każdemu się on podobać, ale jeżeli chodzi o smugi i krycie to ani razu nie miałam z tym problemu - jedna warstwa jest całkowicie wystarczająca i za każdym razem wygląda idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też uwielbiam cielaki ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Essie Sand Tropez bardzo mi się podoba, podobnie ten Bell- ale rzeczywiście szkoda, że shimmer tak niknie.
    A może spodobałby Ci się limitowany My Secret Hot Colors Pear Glow #164?

    OdpowiedzUsuń
  10. piekniutki kolorek, bardzo takie lubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bardzo polubiłam ostatnio te lakiery, kolor też mi się podoba, ale najważniejsze żebyś Ty się czuła z nim dobrze, więc szkoda. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. a na fotkach wyglada fajnie... hm ciekawe co z nim nie tak :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja właśnie cielaki ostatnio odstawiłam na bok. Wolę błyskotki ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie lakiery z Bell też nie są dosyć dobre.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię lakiery Bell z serii Glam Wear. Mam dwa Lotus Effect i ich nienawidzę. Smużą, ciężko się malują, schną dwa dni, a zanim zdążą wyschnąć to już są odpryski...

    OdpowiedzUsuń
  16. kolor jest cudny :) chyba wiosna się zbliża, bo bierze mnie na takie pastelki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A według mnie prezentuje się całkiem sympatycznie :).

    OdpowiedzUsuń
  18. mam 2 z tej serii i je uwielbiam !!

    www.kasiabanaszak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. http://mlodamama2013.blogspot.com/ Zapraszam :) Jestem nowa:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam z tej firmy lakier o odcieniu mięty i nawet się sprawdza, choć nie jakoś idealnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie do końca takie nudziaki są w moim guście :-) Ale nawet fajnie wygląda...

    OdpowiedzUsuń
  22. Smużą, nie schną, strasznie szybko schodzą, lakiery Bell są po prostu komercyjnymi wiesz kim ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. mam do Ciebie pytanie w związku ze szczoteczką Clarisonic.
    Dzisiaj odebrałam swoją i zdążyłam ją już podłączyć do prądu. Mam tylko pewien problem, bo nie jestem pewna, czy ona się normalnie zachowuje. Przez cały czas ładowania wibruje pulsacyjnie, czy z Twoją było tak samo? Mam wrażenie, że przyszedł do mnie uszkodzony model.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki masz model? Ja mam Mia (ta pierwsza, nie II ) i wibruje tylko jak się podłączy i odłączy ładowarkę.

      Usuń
    2. moja wersja to Mia. Ładuje się już 18h i nadal tak dziwnie wibruje

      Usuń
    3. zapakowałam ją już w pudełko do zwrotu

      Usuń
  24. fajny kolorek ;) całkiem sympatyczny

    OdpowiedzUsuń
  25. A mi ten kolor bardzo się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kolor śliczny, uwielbiam takie w stylu nude ;) Mam lakier z Bell i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość-dziękuję :).Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić,że czytam każdy napisany komentarz.

Komentarze obraźliwe lub mające na celu wyłącznie autopromocję będą od razu usuwane.Nie mam nic przeciwko linkom związanym z tematem posta(np. link do Twojej recenzji danego produktu itp),ale nie zostawiajcie proszę komentarzy w stylu "Super blog,zajrzyj do mnie"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...