Bling bling :) dziś na moich pazurkach śliczna błyskotka czyli OPI Teeange Dream.Lakier powinien się raczej nazywać Little girl's dream bo jest różowy,błyszczący i "śliczniusi".Ja chyba mam w sobie sporo z tej wspomnianej dziewczynki bo bardzo,ale to bardzo mi się podoba.
Różowo-srebrny brokat taki jak np. w Absolutelly Alice połączony jest tu z wielkimi kawałkami opalizującymi na tęczowo.
Niestety zdjęcia nie oddają w pełni jego uroku.Na żywo jest zupełnie kryjący po dwóch warstwach i bardziej intensywnie różowy.Chropowaty w dotyku nawet po zaaplikowaniu top coata co zapowiada ciężkie zmywanie ale....czego się nie robi dla takiego efektu.
Całość robi wrażenie dość delikatne mimo tego ultra połysku-kolor nie jest krzykliwy.Na pewno spodoba się też fankom layeringu.
Uwielbiam różowe,błyszczące lakiery (no,tak właściwie to przyznam się bez bicia,że uwielbiam niemal wszystkie lakiery) i nie dziwię się w ogóle popularności Teenage Dream-moim zdaniem wygląda rewelacyjnie.Co Wy na to?
Tu znalazłam bardzo ładne zdjęcia oddające jego prawdziwy kolor(grrr....czemu zawsze najładniejsze i najbardziej zachwycające lakiery nie chcą grzecznie wychodzić na moich zdjęciach :( )
Acha,serdecznie zapraszam inne lakieroholiczki do wzięcia udziału w giveawayu na www.sonidlo.com nagrody na prawdę przepyszne :)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość-dziękuję :).Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić,że czytam każdy napisany komentarz.
Komentarze obraźliwe lub mające na celu wyłącznie autopromocję będą od razu usuwane.Nie mam nic przeciwko linkom związanym z tematem posta(np. link do Twojej recenzji danego produktu itp),ale nie zostawiajcie proszę komentarzy w stylu "Super blog,zajrzyj do mnie"