czwartek, 7 kwietnia 2011

Swatch me baby: MAC Saint Germain

W końcu mogłam zrobić swatche Saint Germain...(nadal leczę usta po Plushglassie więc mogłam pomalować je tylko do swatchy a potem znów Carmex i lecznicza Bebe :( )

Kolor jest...fajny :D.Jasny,chłodny,matowy róż(wykończenie Amplified).Intensywny i mniej bezpieczny niż beże czy inne kolory typu nude,ale podoba mi się.Na ustach dość sucha,ale nie czuję mocnego wysuszenia,trzeba jednak uważać bo konsystencja nie jest łatwiejsza do nakładania i bezlitośnie eksponuje niedoskonałości ust w postaci suchych skórek czy pęknięć.
Trwała,ale podczas jedzenia ściera się.

To taki trochę Barbie Pink i trzeba uważać,żeby nie przesadzić za słodkościami(tak jak ja z tym kwiatkiem na zdjęciu i kalendarzem z Hello Kitty wiszącym na różowej ścianie,taki mały żarcik ;) )ale odpowiednio dozowany daje bardzo fajny efekt.

Wklejam też małe porównanie z innymi moimi różowymi szminkami.

5 komentarzy:

  1. taka ala Jordan/Paris Hilton :D

    Rimmelowa fajna :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście(lub na nieszczęście,jak kto woli ;) ) żadnej z tych pań nie przypominam i mogę sobie trochę z takim różem zaszaleć :P

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ladny kolor, w ogole na zdjeciu wygladasz ...tak niewinnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wiem czy mi sie wydaje, czy tez mam ten odcien:D xD

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość-dziękuję :).Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić,że czytam każdy napisany komentarz.

Komentarze obraźliwe lub mające na celu wyłącznie autopromocję będą od razu usuwane.Nie mam nic przeciwko linkom związanym z tematem posta(np. link do Twojej recenzji danego produktu itp),ale nie zostawiajcie proszę komentarzy w stylu "Super blog,zajrzyj do mnie"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...