Do tej pory nie miałam wiele do czynienia z płynami micelarnymi.Testowałam słynną "różową" Biodermę która oczyszczała skórę jak marzenie,ale kompletnie nie radziła sobie z wodoodpornym tuszem(pomimo zapewnień producenta).Używałam też płynu Ziaja Sopot,który to nie nadawał się zupełnie do niczego.
Płyn micelarny Normaderm to nowość w tej serii,korzystając więc z promocji w Superpharmie(niecałe 36zł za wygodną butelkę 400ml z pompką) postanowiłam przetestować.
Płyn jest przeznaczony dla posiadaczek wrażliwej skóry ze skłonnością do niedoskonałości,czyli ja z moją kapryśną skórą do tego opisu jak najbardziej pasuję.
Ma usuwać makijaż i zanieczyszczenia a także łagodzić podrażnienia.
Płynu używam raz dziennie,wieczorem zamiast toniku czyli bezpośrednio przed nałożeniem kremu a po umyciu twarzy żelem.Kiedy jeszcze miałam przedłużane rzęsy, z powodzeniem używałam go do demakijażu oczu bo jest bardzo łagodny i świetnie radzi sobie z cieniem czy nawet wodoodporną kredką.Tuszu do rzęs jednak nie usuwa,ale nie szkodzi-tym razem chciałam płynu który usunie z twarzy resztki makijażu.Czy usuwa?Zdecydowanie!
Przy takiej samej ilości podkładu i innym specyfików na twarzy i po umyciu takim samym żelem po przemyciu twarzy tonikiem wacik jest czysty a przy użyciu płynu Normaderm na waciku zostaje jeszcze sporo zanieczyszczeń.Wnioskuję więc,że zmywa z twarzy zanieczyszczenia,które tonik by pozostawił.Aż strach pomyśleć,że skóra która wydaje się być czysta po użyciu toniku i żelu czy nawet samego żelu,jest w rzeczywistości wciąż zanieczyszczona resztkami makijażu.
Płyn przyjemnie odświeża i mam wrażenie,że rzeczywiście pomaga szybciej goić się podrażnieniom i zaczerwienionym niespodziankom(pewnie ze względu na zawartość cynku który jest nieoceniony w tej kwestii)
Dokładne oczyszczenie,jakie daje płyn micelarny Normaderm zdecydowanie mnie przekonuje.Dodatkowo produkt używany raz dziennie jest wydajny dzięki czemu cena jest do przełknięcia.Nie wiem czy to mój Płyn Idealny,ale zdecydowanie warto dać mu szansę ze względu na jego skuteczność i łagodność.
nie probowałam bo szkoda mi 30 zł czy 50
OdpowiedzUsuńTroszkę drogi... Ja aktualnie używam Perfecty i jestem bardzo zadowolona;-)
OdpowiedzUsuńZA wysoka cena, można kupić tańsze odpowiedniki ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam micela z Vichy ale z innej serii, ten tez bym chętnie wypróbowała.
OdpowiedzUsuńwłaśnie cena odstrasza.
OdpowiedzUsuńMoże i tak,ale z drugiej strony micel z Daxa kosztuje około 14-15zł za 200ml a to ledwie 2,5zł mniej niż Vichy w promacji ;)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedy przetestuje:)
OdpowiedzUsuńja lubię micel z bourjois. :)
OdpowiedzUsuńNo fakt, cena regularna dość wysoka, ja używam Vichy Purete Thermale ( 22,99 w promocji ) i jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie trochę za drogi. chociaż może kiedyś się skuszę :) w końcu święta coraz bliżej, a jak święta to i promocje!
OdpowiedzUsuńKupiłam go! dzięki twojemu blogowi trafiłam na tą promocję. Niestety u nas w Opolu kosztuje on 44.99 zł za 400ml. Ale i tak warto . Jestem z niego niesamowicie zadowolona i zapewne niedługo zrobię o nim także recenzję dla moich dziewczyn :) dzięki za tak przydatne info. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu,bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuń