Nigdy wcześniej nie kupiłam żadnego produktu Sayoss.Z jakiegoś powodu wydawało mi się,że są nieciekawe i nieskuteczne.Nie pytajcie dla czego,nie wiem.Zazwyczaj staram się nie uprzedzać do kosmetyków bo perełki można spotkać wszędzie.
W końcu jednak skuszona promocją (maska kosztowała niecałe 10zł za 200ml,cena regularna to jeżeli mnie pamięć nie myli około 16zł) i brakiem innych alternatyw kupiłam.
Maska jest przeznaczona do włosów suchych i trudnych do ułożenia.Ma wygładzać i pomagać w prostowania.Producent zaleca trzymanie jej na włosach minutę,jest to więc zabieg dość ekspresowy(co lubię,włosy myję rano i zazwyczaj nie mam czasu na długie zabiegi).
Maska ma przyjemną,gęstą konsystencję.Łatwo się aplikuje i nie spływa (alleluja,wolę odżywiać włosy a nie plecy ;) ).Bardzo przyjemnie pachnie,delikatnie w nieokreślony sposób.Sayoss ma być rzekomo marką która daje poczucie,że tu oto w domowym zaciszu możemy cieszyć się kosmetykami profesjonalnej jakości w przystępnej cenie.Zapach rzeczywiście przypomina trochę kosmetyki salonowe i zdecydowanie uprzyjemnia stosowanie.
Po zmyciu włosy są na miękkie i śliskie.Efekt ten utrzymuje się po wysuszeniu,kudełki ładnie się układają,są bardziej proste i błyszczące.Odżywienie jest wyraźne,chociaż nie jest to kosmetyk obciążający włosy.Myślę,że spokojnie mogą go używać te z was,które mają włosy tłuste czy też cienkie.Nakładana z umiarem maska powinna się sprawdzić.
Okazuje się więc,że nie taki Syoss straszny jak go sobie namalowałam w głowie :).Maska nie tylko jest skuteczna i przyjemna w używaniu ale też tania.Skład również należy do fajniejszych,dość wysoko hydrolizowana keratyna i olej z pestek moreli.
Zdecydowanie polecam,to dobre doświadczenie zachęciło mnie do poeksperymentowania z innymi produktami Syoss.
Ocena: 5
Znacie tą maskę?Co myślicie o produktach Syoss?Możecie któreś polecić?
A jak z silikonami? Bo ja się nie znam na składach...
OdpowiedzUsuńDimethicone jest,ale nie na samym początku.
Usuńoo widzisz :)
OdpowiedzUsuńtego mi właśnie teraz trzeba :)
Sayoss mnie nie przekonuje i tak jak Ty raczej nie mam zamiaru kupić, ale kto wie, czy kiedyś jakaś promocja mnie nie złamie :)
OdpowiedzUsuńpotrzeba mi dobrej maseczki więc może ją kupie: )
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę markę i świetnie znam ;) Od dawna ją stosuje i za pewne nie prędko przestanę ;)
OdpowiedzUsuńoo, widziałam ją nie raz. Chciałam kupić, ale nigdy nie byłam pewna ; )
OdpowiedzUsuńMiałam szampon z tej serii , niestety nie podobały mi się efekty :(
OdpowiedzUsuńAle maska zapowiada sie fajnie ;)
+ zostałaś otagowana ;)
link do tagu -> http://uroda-kosmetyki-opinie.blogspot.com/2012/04/tag.html
Miałam kiedyś szampon Syoss i zupełnie się u mnie nie sprawdził. Dużo jeszcze wody w Wiśle upłynie zanim znowu sięgnę po jakiś kosmetyk tej marki.
OdpowiedzUsuńO proszę, ciekawy kosmetyk, ale nie dla mnie- zrezygnowałam z wszelkich silikonów w pielęgnacji włosowej ;)
OdpowiedzUsuńMnie silikony stosowane z głową (nomen omen ;) ) bardzo służą.
UsuńCoś dla moich włosów. Ogromny plus za to, że nie trzeba trzymać jej wieków na włosach:) Chyba się skusze i ją kupie:)
OdpowiedzUsuńTeż nie mam w ciągu tygodnia czasu na 30mniutowe zabiegi.Jedynie czasem w weekendy.
UsuńJa też jestem uprzedzona do tej firmy ale nie wiem dlaczego tak po prostu ale jak będzie coś w promocji to sobie kupię!
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa,moja siostra miała kiedyś szampon z tej firmy,tylko w czerwonym opakowaniu.Był strasznie kiepski.
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę, chociaż nie lubię Syossa, nie wiem czemu:P
OdpowiedzUsuńMaski jeszcze nie miałam ale szampon i odżywkę owszem .
OdpowiedzUsuńOdżywka to właśnie Smooth Relax a szampon Shine Boots
Ogólnie lubię ;))
Ubóstwiam odżywki Syossa, ale niestety aktualnie muszę ratować się jakimiś innymi specyfikami na wypadanie włosów. Gdy tylko się odłapią - wracam do tych produktów :)
OdpowiedzUsuń