Dzisiaj niezobowiązujący jesienny haul :). Głównie z Rossmanna, ale trafiło się też kilka innych drobiazgów.
Po świetnych doświadczeniach z szamponem Alterra z kofeiną i biotyną zdecydowałam się na dwa kolejne: makadamia i figa oraz morela i pszenica. Aktualnie są w promocji za mniej niż 6zł. Używałam już makadamiowego i również mi się spodobał. Zobaczymy jak wypadnie morelowy kuzyn. W końcu kupiłam też polecaną odżywkę bez spłukiwania Joanna z pokrzywą i zieloną herbatą. Nie wiem jeszcze, co o niej myślieć- potrzebuję więcej czasu na testy. Plusem jest zdecydowanie cena (3,99zł w Tesco) i piękny zapach.
Wielka 500ml odżywka Syoss kupiona w promocji za 10,99zł jest jak najbardziej w porządku, bardzo przyjemnie pachnie i zmiękcza włosy. W kolejce na wypróbowanie czeka nowy żel Under Twenty, nie ma SLS (którego, w przeciwieństwie do włosów, moja twarz nie lubi) i akurat był przeceniony (a wiecie jak bardzo lubię kosmetyczne promocje, zawsze to 1-2zł do odłożenia na inny produkt :))
W Rossmannach pojawiły się szafy Sally Hansen, oczywiście nie mogłam przejść obojętnie obok lakierów. Kupiłam Purple Potion (zaraz zamierzam pomalować nim pazury) i Gunmetal (już testowałam, piękny kolor). Słynny H&M Blue My Mind okazał się bardzo kiepski, odpryskuje po pół godziny, bez względu na to czy używam go z bazą i topem czy bez. Szkoda, bo kolor jest świetny. Zdecydowanie nie jest wart swojej wysokiej (14,9zł) ceny :(. Matujący top Flormar nadaje fajne lekko "gumowate" wykończenie, nie jest to zupełnie klasyczny mat.
Rimmel Heartbreaker to fuksja ze sporą dawką czerwieni a MAC Rebel to genialny jesienny odcień będący połączeniem fuksji i fioletu. Spodziewajcie się wkrótce postów poświęconych obu szminkom.
Dodatkowo chciałabym polecić wam herbatę, którą piłam u koleżanki a następnie kupiłam sama i zupełnie się od niej uzależniłam- Irving biała poziomkowa z mandarynką. Jest przepyszna.
Co ciekawego kupiłyście ostatnio?
Po świetnych doświadczeniach z szamponem Alterra z kofeiną i biotyną zdecydowałam się na dwa kolejne: makadamia i figa oraz morela i pszenica. Aktualnie są w promocji za mniej niż 6zł. Używałam już makadamiowego i również mi się spodobał. Zobaczymy jak wypadnie morelowy kuzyn. W końcu kupiłam też polecaną odżywkę bez spłukiwania Joanna z pokrzywą i zieloną herbatą. Nie wiem jeszcze, co o niej myślieć- potrzebuję więcej czasu na testy. Plusem jest zdecydowanie cena (3,99zł w Tesco) i piękny zapach.
Wielka 500ml odżywka Syoss kupiona w promocji za 10,99zł jest jak najbardziej w porządku, bardzo przyjemnie pachnie i zmiękcza włosy. W kolejce na wypróbowanie czeka nowy żel Under Twenty, nie ma SLS (którego, w przeciwieństwie do włosów, moja twarz nie lubi) i akurat był przeceniony (a wiecie jak bardzo lubię kosmetyczne promocje, zawsze to 1-2zł do odłożenia na inny produkt :))
W Rossmannach pojawiły się szafy Sally Hansen, oczywiście nie mogłam przejść obojętnie obok lakierów. Kupiłam Purple Potion (zaraz zamierzam pomalować nim pazury) i Gunmetal (już testowałam, piękny kolor). Słynny H&M Blue My Mind okazał się bardzo kiepski, odpryskuje po pół godziny, bez względu na to czy używam go z bazą i topem czy bez. Szkoda, bo kolor jest świetny. Zdecydowanie nie jest wart swojej wysokiej (14,9zł) ceny :(. Matujący top Flormar nadaje fajne lekko "gumowate" wykończenie, nie jest to zupełnie klasyczny mat.
Rimmel Heartbreaker to fuksja ze sporą dawką czerwieni a MAC Rebel to genialny jesienny odcień będący połączeniem fuksji i fioletu. Spodziewajcie się wkrótce postów poświęconych obu szminkom.
Dodatkowo chciałabym polecić wam herbatę, którą piłam u koleżanki a następnie kupiłam sama i zupełnie się od niej uzależniłam- Irving biała poziomkowa z mandarynką. Jest przepyszna.
Co ciekawego kupiłyście ostatnio?
Bardzo zaciekawiłaś mnie herbatą :) muszę koniecznie kupić!
OdpowiedzUsuńPoza tym czekam niecierpliwie na post o szminkach, kolory wydają się być interesujące.
pozdrawiam :))
Wrzucę niedługo :)
Usuńnie ma to jak porządne zakupy ! :Dporz
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńUff jak dobrze, że nie jestem fanką Alterry i Isany, bo chyba zbankrutowałabym przy obecnych promocjach ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, prawie wszystko jest około 40% tańsze :)
Usuńinteresuje mnie ten szary kolorek lakieru, moze pokazesz go na poznokciach w jakiejs recenzji? :)
OdpowiedzUsuńJasne :)
UsuńBardzo fajne zakupy :)Ja też już byłam w Rossmannie i na pewno na coś jeszcze się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńmają na prawdę fajne promocje aktualnie
Usuńmm lubię tą herbatkę ;)
OdpowiedzUsuń:) szczególnie uwielbiam jej zapach, potrafi wypełnić cały pokój
Usuńmi wyjątkowo nie przypadły do gustu odżywki b/s joanny :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie wiem co o niej myśleć
UsuńHerbatka brzmi smakowicie, porozglądam się za nią w sklepach ( jestem herbatoholiczką ;)))
OdpowiedzUsuńJeżeli tak jak ja kochasz herbatę to koniecznie musisz spróbować :)!
Usuńudane zakupy miałaś.. ja niestety znowu się rozłożyłam na angine i nici z wypadu do ros...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:( życzę szybkiego powrotu do zdrowia w takim razie
UsuńHerbatkę na pewno kiedyś wypróbuję, mam słabość do armoatyzowanych, szczególnie tych białych i zielonych :) Wypróbuj kiedyś Liptona Rose & Violet, chyba najlepsza z tego typu herbatek, które dotąd piłam :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o żele to twarzy to mam podobnie - jeśli widzę SLS, to na pewno nie kupię, bo kończy się to u mnie przesuszeniem i zaczerwienieniem twarzy, nawet w tłustych partiach.
Mam tą różaną na liście i na pewno wypróbuję. Ja z kolei polecam Ci też białą Lipton liczi i imbir. Jest genialna!
UsuńSzamponów z SLS mogę używać, ale żele do twarzy w 90% mnie wysuszają za bardzo
Dlaczego ja nigdzie nie mogę dostać tej odżywki Joanna? :(
OdpowiedzUsuńJa widziałam ją tylko w Tesco ( i Leclercu) oraz mniejszych drogeriach. W Rossmannie nie wiedzieć czemu jej nie ma.
UsuńJa rownież skusiłam się na promocje w Rossmannie,kupiłam Alterre szampon z kofeiną oraz olejek do ciała Migdał i papaya..oba produkty bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńKofeinowy jest moim faworytem jak dotąd
Usuńmusze poszukać tej herbatki:)
OdpowiedzUsuńtak nawet myślałam o Tobie wklejając to zdjęcie, bo wiem że lubisz herbaty :)
UsuńZ herbatek to ja zdecydowanie wolę te liściaste a nie ekspresowe - przoduje biała i zielona, a często do nich dodaję hibiskus.
OdpowiedzUsuńOprócz zakupów kosmetycznych, zaciekawiłaś mnie herbatką - z przyjemnością kupię przy okazji ;)
OdpowiedzUsuńooo, muszę mieć taką herbatę :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować te szampony z Alterry ;)
OdpowiedzUsuńJa też! Niby zawsze chce ale jak jestem w Rossmannie to kuszę się na coś innego :x
UsuńBardzo przypasowały mi te odżwyki z Joanny. Wersja lawendowa (czy cos tam) najbardziej przypadła mi do gustu =)
OdpowiedzUsuńSuper pomadki. Chyba muszę uzupełnić swoją kolekcję :)
OdpowiedzUsuńSzampony są dokładnie za 6,90 zł :)) Muszę spróbować tę herbatkę!
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam tę herbatę :) właśnie ją popijam ;)
OdpowiedzUsuńMAC'a też kupiłaś w Rossmanie czy coś przeoczyłam? Jeśli tak, to mega wypas u Was, naprawdę ;) fajne zakupy... zwłaszcza lakiery ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie! ;)
OdpowiedzUsuńwww.jcmakeupdream.blogspot.com
Świetne zakupy. Uwielbiam te smakowe białe herbaty:) Tylko gruszka z figą była dla mnie nie do zniesienia:/
OdpowiedzUsuńpiękny MACzek :D
OdpowiedzUsuńCzekam mocno na swatcha Rebel :) Heartbreaker akurat mam, ale taki MACzek by mi się przydał na jesień :D
OdpowiedzUsuńkuszące zakupy:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się odcień szminki z MACA, uwielbiam fuksję. Fakt, że to dość droga firma, ale miałam kiedyś korektor do twarzy i jednak warto.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zakupy - od razu humor się poprawia, wystarczy tyko popatrzeć :) zwłaszcza w tak ponury i deszczowy dzień jak dziś...
OdpowiedzUsuńNapisałaś, że nie wiesz co myśleć o zakupionej odżywce z Joanny - zapraszam Cię więc do przeczytania mojej recenzji na jej temat: http://cosmeticstemptation.blogspot.com/2012/10/joanna-naturia-odzywka-z-pokrzywa-i.html
Ja osobiście bardzo ją lubię, mam już trzecie opakowanie i nie zamierzam zamienić jej na inną.
Z niecierpliwością czekam na Twoją recenzję - daj znać jak spisuje się u Ciebie.
Miłego używania!
Pozdrawiam... :)
Szminki z MACa wygladaja nieźle :) Kolory całkiem przyjemne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania :)
Spróbuj herbatę z tej samej serii z jabłkiem i liczi. O ile ta z poziomką jest pyszna to jabłkowa powala wręcz na kolana :D
OdpowiedzUsuń