Przyszła pora na recenzję pierwszych kosmetyków z mojej paczki od firmy Floslek.Do testu przystępują żele o zapachu Mango i Marakuja oraz Opuncja i Białą Herbata.Tak więc oto dowiecie się co o nich sądzę :)
Najpierw zapoznajmy się z obietnicą producenta:
Żel o zapachu Mango i Marakui:
Łagodny preparat do mycia ciała, o egzotycznym zapachu marakui, wzbogacony ekstraktem z owoców mango o działaniu regenerującym i nawilżającym. Polecany do każdego rodzaju skóry.
Bardzo dobrze zmywa naturalne zabrudzenia skóry, odświeża ją i pielęgnuje. Nie powoduje nadmiernego wysuszania i złuszczania naskórka. Po umyciu skóra jest czysta, gładka, odpowiednio nawilżona o zdrowym kolorycie.
Opuncja i Biała Herbata:
Łagodny preparat do mycia ciała, o intensywnym zapachu białej herbaty, wzbogacony ekstraktem z opuncji o działaniu zmiękczającym i wygładzającym. Polecany do każdego rodzaju skóry.
Bardzo dobrze zmywa naturalne zabrudzenia skóry, odświeża ją i pielęgnuje. Nie powoduje nadmiernego wysuszania i złuszczania naskórka. Po umyciu skóra jest czysta, gładka, odpowiednio nawilżona o zdrowym kolorycie.
Zacznę od tego,że kosmetyki pachną na prawdę super!Mango i marakuja to orzeźwiający i słodki aromat owoców tropikalnych a Opuncja i Biała Herbata nieco bardziej wytrawny herbaciany zapach z domieszką melonowo-winogronową.Oba są intensywne i przypadły mi do gustu.Gdybym miała wybrać ulubiony,pewnie byłaby to wersja opuncjowa ponieważ kocham wszystko co herbaciane.
Żele są przezroczyste i mają odpowiednią,dość gęstą konsystencję(mango i marakuja jest troszeczkę rzadszy).Bez problemu można je rozprowadzić na ciele,nie spływają z rąk nawet,jeżeli nie używamy do mycia gąbki czy myjki.Pienią są dobrze(zawierają SLS,ja jednak jak już wspominałam na szczęście nie jestem wrażliwa na ten detergent).Nie podrażniają ani nie wysuszają.
Kosztują około 13zł za 250ml,widziałam je w Rossmannie,ale niestety tylko w jednym z tych,które najczęściej odwiedzam.Dostępność mogłaby być lepsza.Podoba mi się estetyczne opakowanie,które jest zaplombowane,dzięki temu mamy pewność że jesteśmy pierwszą osobą otwierającą butelkę a tym samym,że kosmetyk jest świeży.
Czy polecam?Czy kupię ponownie?Jak najbardziej!Pięknie pachnące żele Floslek Natural Body to produkt,który z przyjemnością zatrzymam w swojej łazience na dłużej.
Za chwilę pokończę wszystkie żele i chyba kupię Flos Lek bo te zapachy mnie tak kuszą, nie wiem który bardziej ;))))
OdpowiedzUsuńChyba kupię Mango$ Marakuja,kocham takie słodkie zapachy.
OdpowiedzUsuńjak ja lubie te pozytywne recenzje ;-)
OdpowiedzUsuńpewnie gdybym powachala "mango marakuja" to musialabym go miec!
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze ich nigdzie nie widziałam :< Ale to może i dobrze- więcej pieniędzy zostanie w portfelu ;P
OdpowiedzUsuńU mnie też raczej mango&marakuja znalazłoby miejsce dla siebie:)
OdpowiedzUsuńmnie też strasznie kusi ten żel mango marakuja.. lubię floslek, to całkiem porządna marka, wiec chętnie potestuję te produkty :)
OdpowiedzUsuńMiłośniczki tropikalnych zapachów,na pewno nie będą zawiedzione żelem Mango i Marakuja :).
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa maseł do ciała w tych zapachach (otrzymałam akurat inny) i na pewno kupię je jak spotkam.
Może rozkręcą się z dostępnościa
OdpowiedzUsuńja mam taki zapas żeli pod prysznic, ze półkę w drogerii z tymi cudami omijać będę jeszcze długo. ale jak tylko skończę za milion myć moje żele to będę polować na Floslekowe :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam w Rossmannie nic z tej firmy oprócz balsamu brązującego/samoopalającego - nie pamiętam, tylko na niego zerknęłam.