Rozszerzam moje różowe horyzonty :)!Pisałam wam już 156576544333 razy o tym,jak kocham MAC Warm Soul i o tym,że używam go niemalże bezustannie od sierpnia.Postanowiłam jednak zrobić sobie od niego przerwę i spróbować czegoś innego.Razem z Vegas Volt kupiłam róż Mocha.
Mocha to matowy róż opisywany przez MAC jako "Soft plum-pink".Taki trochę nieokreślony kolor dziwak :) (a jak wiecie uwielbiam takie kolory).Ma ciepły odcień,na skórze przypomina troszeczkę starą wersję Ladyblush(która poleciała ostatnio w świat w ramach wiosennych porządków),jest jednam mniej różowy.Mieszanka brudnego różu,śliwki,brązu i...sama nie wiem czego.Jest bardzo ładny,dość mocno napigmentowany.Daje efekt świeżego rumieńca,nic w oczywisty sposób różowego.
Mochę uważam za zakup bardzo udany,Warm Soula nadal kocham najbardziej ale dojrzałam do małej odmiany :)
Mam go na twarzy w ostatnich postach tj. poście o Vegas Volt i YSL Glossy Lip Stain.
Teraz w kategorii róży muszę dorwać tylko Hervanę Benefita (do której ślinię się od dawna) oraz coś brzoskwiniowego.Może MAC Peaches?A może Dainty?
Niestety przykry koniec spotkał mój serduszkowy róż PF .Ostatnio przeglądając toaletkę znalazłam go całego w kawałkach.Nie wiem co się stało,nie upadł ani nie był ruszany od dłuższego czasu.Bu :(
Bardzo ładnie się prezentuje ten kolorek :) Ciekawi mnie jak wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńMam go na twarzy w poście o YSL Glossy Lipstain i MAC Vegas Volt :)
Usuńpiękny odcień :]
OdpowiedzUsuńTo prawda,na MACa można liczyć w tej kwestii :)
UsuńJak dla mnie, to on chyba byłby za jasny... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :))
Klaudia :)
On ma mocny kolor,zdecydowanie nie jest jasny :)
UsuńBardzo bardzo ładny kolor!!!a Hervanę kup koniecznie!!!
OdpowiedzUsuńMam taki plan.Tylko jak było ostatnio -20% to się spłukałam na szminkę i teraz czekam aż znowu będzie rabacik :D
UsuńPodoba mi się jego kolor na skórze, daje pewnie taki naturalny, ładny rumieniec? :) Super ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie,taki świeży naturalny kolor
UsuńSuper kolor, takie róże lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest, w 100% mój kolor :)) Plus sama też zaczynam polować na Hervannę ;)
OdpowiedzUsuńPo napisaniu tego posta i przeczytaniu komentarzy mam jeszcze większą ochotę na Hervanę :D.Niechże jakaś promocja się pojawi w Sephorze bo muszę ją kupić :D
Usuńfajny kolor, ostatnio mam fazę na matowe róże :)
OdpowiedzUsuńJa też się z nimi polubiłam
Usuńładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńPiękny odcień :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie!Aż byłam zaskoczona,że nie zwróciłam na niego wcześniej uwagi.
Usuńgenialny jest ten kolor, muszę przyjrzeć się mu troszkę bliżej :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
Usuńodcień podoba mi się bardzo! :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Ciekawe, jak prezentuje się na buźce :) Przyznam, że nigdy nie miałam matowego różu i jestem bardzo ciekawa jego działania. Chyba pofatyguję się do MAC'a, by go obMACać :P albo nie... bo jeszcze się skuszę i potem będę wzdychać do niego po nocy ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj spróbój :D
UsuńMam go na twarzy w dwóch ostatnich postach o produktach do ust :)
Wiesz co.. namówiłaś mnie żebym go zakupiła ;d Kurcze piękny kolor, szukałam go wszędzie a nie pomyślałam o MAC'u ;d
OdpowiedzUsuńCieszę się :).Na MACa zawsze można liczyć w kwestii fajnych odcieni.
UsuńHmm, ja jakoś podchodzę z rezerwą do takich kolorów ;)
OdpowiedzUsuńŻe zbyt śliwkowy?Brązowy? :)?
UsuńU mnie okazuje się sprawdzać na prawdę dobrze,no ale ja przepadam za tego typu kolorami.
cudo!
OdpowiedzUsuńsliczny jest!!
OdpowiedzUsuńRoz jest cudowny. Ja sama zamierzam kupic jakis roz z mac ale nie wiem co wybrac tyle tego jest;/ Podoba mi sie i dainty i well dressed a teraz i mocha.
OdpowiedzUsuńMusze chyba wybrac sie do salon i na wlasne oczy przekonac sie ktory bedzie dla mnie najlepszy.
Jezeli chodzi o cos brzoskwinkowego to moge polecic roz dandelion z benefit.
Piekny ;) moja milosc do MACowskich rozy Sie poglebia dzis dokupilam nastepny Fleur power Piekny ;) nA Moche rowniez Sie czaje;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny róż! Ogromnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń