niedziela, 3 czerwca 2012

obsESSIE :)



Idąc za ciosem chciałabym wam pokazać moją kolekcję lakierów Essie. Większość z nich kupiłam jeszcze z wąskim pędzelkiem,w amerykańskich sklepach internetowych z tanimi lakierami.Teraz na szczęście nie dość,że są pod ręką w Superpharmie (a przynajmniej kolekcja permamentna) w przyzwoitej cenie to jeszcze mają szerokie pędzelki. To zdecydowanie zabija mój portfel :).
Kiedyś nie lubiłam Essie, ale odkąd ich lakiery przestały być rzadkie,zaczęły pojawiać się piękne i bardzo wyjątkowe kolory przepadłam.Zaczynam się zastanawiać,czy Essie nie przejęło pałeczki pierwszeństwa odkąd OPI wycofano z większości sklepów internetowych (tych w których miały przyzwoite ceny).
Szczególnie podobają mi się dziwne,niejednoznacze kolory które ostatnio stały się specjalnością Essie (patrz Lady Like,Bobbing for Baubles czy Coctail Bling).
Nowe buteleczki mają 13,5ml zamiast 15,ale specjalnie mi to nie przeszkadza.Nadal są śliczne i dzięki kwadratowemu kształtowi wygodne w przechowywaniu.

I nikt mi nie wmówi,że jest jakikolwiek sens kupowania Inglotów za 22zł,które mają koszmarne pędzelki,długo schną i szybko odpryskują,kiedy za 34,99zł można mieć lakierową perfekcję ;).

Oto moja obsESSIEa i na pewno na poniższych kolorach nie poprzestanę.Liczę też,że zaczną pojawiać się u nas limitowanki.








Z dedykacją dla wszystkich moich kochanych maniaków lakierowych :*.

53 komentarze:

  1. pokazna kolekcja <3 cudowne kolory!

    OdpowiedzUsuń
  2. Watermelon jest śliczny :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Kremowe wersje są paskudne. Widzę, że obie mamy French Affair - nie masz problemów z jego aplikacją?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nakłada się bezproblemowo,ale nie rewelacyjnie jak nowe.Niektóre stare kremy są kiepskie ale nowe,szczególnie w komplecie z pędzelkiem to zupełnie inna bajka.Nawet pastele.

      Usuń
  4. Ja kupiłam int Candy Apple i za każdym razem mam ten problem, że lakier bąbluje mi na paznokciach, niezależnie od grubości wartsw i zastanawiam, czy to ze mną czy z lakierem czy z aplikacją jest coś nie tak. A szkoda, bo chciałabym się skusić jeszcze na Cute As a Button...

    OdpowiedzUsuń
  5. no, no. kilku ulubieńców na pewno bym tu znalazła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakochałam się w a cut above :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się napatrzeć, przepiękna kolekcja *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. essie'owy maniak z Ciebie!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. no no - calkiem pokaźna kolekcyjka Ci się uzbierała...
    ten turkus piekny - kurde, następnym razem go chyba capnę... i ten niebieski co wczoraj oglądałysmy też :))

    OdpowiedzUsuń
  10. A cut above i watermelon są przepiękne :) Essie uzależnia :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Same cukierki :). Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Niezła kolekcja :) Większość z przyjemnością bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. :O załamałam się... ile kolorów!!! a ja szukam lawendy/wrzosu widzę idealny w Twoich zbiorach ;) ahhh...

    OdpowiedzUsuń
  14. oj Essie wciąga! Ja dzisiaj zakupiłam kolejny odcień do kolekcji "Mint Candy Apple". A przez to, że wprowadzili je do SP za każdym razem kupuję kolejny odcień:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna kolekcja :) marzy mi się lakier z Essie

    OdpowiedzUsuń
  16. piękna kolekcja, ja nawet nie mam jednego lakieru tej firmy:)
    ale jakoś mnie nie kuszą:P

    OdpowiedzUsuń
  17. o rety, cudowne odcienie! chyba pozabieram Ci je wszystkie :D Dla mnie cena essiaka jest jednak duża i raczej za często nie będę szaleć.

    OdpowiedzUsuń
  18. piękna kolekcja
    chcę A cut above :>

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolejna co Essiakami kusi! Ostatnio stanęła przed szafą i po 20 minutach dumania nie wybrałam nic... Jakoś wydaje mi się, że w limitkach mają zdecydowanie ładniejsze kolory niż w regularnej, a te które spodobały mi się z testera były już wykupione. Zobaczymy jak będzie wyglądało kolejne podejście ;)

    A Twoja kolekcja jest śliczna i chętnie bym przygarnęła kilka :) Szczególnie A Cut Above i Cute As A Button.

    OdpowiedzUsuń
  20. Haute as hello musi znaleźć się na mojej chciejliście, jest przepiękny! gratuluję kolekcji, niech rośnie dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękna kolekcja! Ja też coraz częściej używam Essie zamiast OPI.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie,ja też OPI coraz częściej zdradzam :)

      Usuń
  22. Piękne kolorki. Mam jeden lakier Essie, ale sprawdził się u mnie i na pewno dołączą do niego inne esiaki:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Gama kolorystyczna by mi w 100% przypodobała sie ;))
    Pozdrawiam, Klaudia :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak na to patrzę to mi lepiej, bo ja mam tylko obsesyjkę:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Trochę bym Ci podkradła :)

    Następny na mojej liście życzeń jest Watermelon, muszę go mieć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Watermelon jest super,bardzo bardzo soczysty i arbuzowy :D

      Usuń
  26. A cut above i watermelon - cudo :D

    OdpowiedzUsuń
  27. najpiękniejsze z Twojej kolekcji wydają mi się te pomarańcze. Moim zdaniem znakomite odcienie :):):)

    OdpowiedzUsuń
  28. Sliczna kolekcja. Ja chce ich Marshmallow, ale nie moge znalezc.
    Ostatnio widzialam 3 essie za £9.99, czyli 3 lakieri za 50 zl :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Prawie wszystkie przypadły mi do gustu :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękna kolekcja! Ja jeszcze nie mam żadnego essiaka:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo fajne kolory, większość bym przygarnęła

    OdpowiedzUsuń
  32. Majeczko, lakiery Essie są tak beznadziejne, że aż koszmarne ;P Kupiłam Ballet Slippers, i aplikacja niezła, ale schnie 3 godziny, po 5 godzinach zaczął mi odpryskiwać i czego nie dotknę to zostaje ślad ;) A Inglot ma super kolory, maty są genialne (satynowe), schną 10 minut, siedzą mi na pazurach bez utwardzacza 4 dni. To tak jak z resztą kosmetyków - wszytsko zależy od pazura i składu lakieru, jak widać ja lepiej współpracuję z Inglotem niż tragicznym Opi (sama widziałaś, co się działo u mnie z Vodka&Caviar) i Essie ;) Będziesz musiała się moim Ballet Slippers zaopiekować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asia bo ja Ci powiem co,jesteś mutantem ot co :D

      Usuń
  33. Ja niedawno kupilam swoj pierwszy lakier z essie slynny mademoiselle nudziak ale potrzebowalam czegos do pracy i stwierdzam ze wole zainwestowac w lakiery niz kupywac byle jakie rimmel gosh revlon ktore kosztuja w Irlandii miedzy 4-10 euro wiec nie malo a sa do de i pozniej wcale ich nie uzywam bo denerwuje mnie ciagle zmywanie i malowanie.
    Podobaja mi sie:
    Ballet slippers,
    Van d'Go,
    cute as a button,
    Watermelon
    Ale generalnie wszystkie sa piekne tylko ja mam kiepski dostep poki co do lakierow z essie:( ale moze na dniach Boots w moim miescie je tez wprowadzi.Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  34. cudowna kolekcja!! ja niestety mam ograniczony budzet kosmetyczny i wybieram lakiery za 4-10 zl. na szczescie porzadny podklad i topcoat robia z ich bardzo trwale bestie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękne kilka bym bardzo chętnie przygarnęła

    OdpowiedzUsuń
  36. Ostatnie 4 lakiery przepiękne :) Moja kolekcja to dopiero 6 sztuk ;)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość-dziękuję :).Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić,że czytam każdy napisany komentarz.

Komentarze obraźliwe lub mające na celu wyłącznie autopromocję będą od razu usuwane.Nie mam nic przeciwko linkom związanym z tematem posta(np. link do Twojej recenzji danego produktu itp),ale nie zostawiajcie proszę komentarzy w stylu "Super blog,zajrzyj do mnie"

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...